Mya‑Lecia Naylor nie żyje. 16‑letnia gwiazda miała zagrać w nowym "Wiedźminie"
Mya-Lecia Naylor nie żyje. Zmarła aktorka, która miała być jedną z gwiazd serialu Wiedźmin. W produkcji Netflixa prawdopodobnie wcielała się w rolę młodszej Triss Merigold. Chociaż pojawiła się na planie kilkukrotnie, wiadomo że w produkcji dłużej nie wystąpi. Nastolatka zmarła 7 kwietnia. Miała tylko 16 lat.
W minioną środę rodzina poinformowała o tym fakcie fanów młodej gwiazdy. Agencja aktorska, która reprezentowała nastolatkę, wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym nie podano jednak przyczyny śmierci:
Z najgłębszym smutkiem musimy poinformować, że w niedzielę, 7 kwietnia, zmarła Mya-Lecia Naylor. Mya-Lecia była ogromnie utalentowana. Była częścią rodziny A&J. Będziemy bardzo za nią tęsknić. Nasza miłość i myśli są z całą jej rodziną i przyjaciółmi w tym trudnym momencie - czytamy w oświadczeniu.
Kim była Mya-Lecia Naylor?
16-letnia Naylor zadebiutowała w serialu Absolutnie fantastycznie. To właśnie tam wcielała się w rolę córki Safi Jane. Kilka lat później pojawiła się w produkcji Tati's Hotel. Od tego momentu jej kariera znacząco się rozwinęła. Wystąpiła w filmach takich jak m.in. Atlas Chmur, Code Red czy Index Zero.