"Załamuję ręce". Mikołaj Roznerski reaguje na nagłówki o "dramatycznym wypadku"
Mikołaj Roznerski zareagował na niepokojące nagłówki, które pojawiają się w sieci na jego temat. Na Instagramie przestrzegł internautów przed oszustami, którzy żerują na emocjach. – Mam się dobrze – zapewnia.
Po sieci krążą niepokojące nagłówki, jakoby Mikołaj Roznerski "trafił do szpitala po dramatycznym wypadku". Grafiki ilustruje zdjęcie zmasakrowanego samochodu i portret aktora z "M jak miłość". Sensacyjnego plotki o wypadku Roznerskiego dotarły do samego zainteresowanego, a te mocno go wkurzyły.
TYLKO U NAS: Mikołaj Roznerski wyjaśnia nam fenomen "The Floor"
Mikołaj Roznerski reaguje na fake newsa o swoim wypadku
Mikołaj Roznerski udostępnił nieprawdziwe nagłówki na Instagramie, przy czym nie krył wściekłości na to, co zobaczył. "Okropny paszkwil i fejk. Załamuję ręce. Mam się dobrze i wszystkie te informacje są nieprawdziwe" – napisał aktor, uspokajając swoich obserwatorów.
Należy być czujnym, w co klika się w internecie. Wielu internautów nie zwraca uwagi na to, co klika, tylko – poruszona sensacyjnymi doniesieniami – od razu klika w artykuł, a to może skończyć nie źle, np. wyłudzeniem od nich danych. Przed kliknięciem w jakiś link najlepiej sprawdzić, jaki adres internetowy wyświetla się przy artykule. W przypadku doniesień o "dramatycznym wypadku" Mikołaja Roznerskiego widzimy, że pochodzi on z portalu, który nawet nie wyświetla się w wyszukiwarce Google, a więc można założyć, że w ogóle nie istnieje, a po kliknięciu od razu przekierowuje na inną, nieznaną witrynę.
ZOBACZ TEŻ: Mikołaj Roznerski o relacji z nastoletnim synem. "Żal, że nie potrafiłem utrzymać rodziny"