Michał Witkowski rozpacza po śmierci Roberta Leszczyńskiego

Przy okazji zdradza, ze dziennikarz lekkomyślnie narażał swoje zdrowie

Michał Witkowski
Fotografia: ONSFotografia: ONS
Ewelina Buchnajzer

Nagła i niespodziewana śmierć Roberta Leszczyńskiego poruszyła polską scenę medialną. Wiele znanych osób bardzo osobiście odebrało tę śmierć - m.in. Kuba Wojewódzki, Elżbieta Zapendowska czy Ewelina Flinta (zobacz: Ewelina Flinta we wzruszających słowach wspomina Roberta Leszczyńskiego).

Do grona przyjaciół dziennikarza muzycznego niewątpliwie należał Michał Witkowski, który postanowił w długim wpisie na swoim blogu przywołać sylwetkę Leszczyńskiego. Pisarz wspomina ich wspólne chwile i zdradza, że gwiazdor nie dbał o swoje zdrowie. Dużo pił i brał narkotyki, co mogło doprowadzić do przedwczesnej śmierci.

Robert Leszczyński nie żyje. Dzwoniłem do niego niedawno, bo gdzieś gdzieś mi zniknął z życia, a ja nie lubię, kiedy tacy ludzie znikają. Przecież przez dwa lata byliśmy sąsiadami, niemal “w szlafroku” schodziłem do niego. Na youtube party, na snucie planów… Opisałem go z całą sympatią w “Margot”. Lubił otaczać się znanymi ciotkami, Nowakiem, mną, Jacykowem, nie było w Tobie cienia homofobii. Byłeś chyba jedynym znanym mi heterykiem, który trochę żałował, że nie jest gejem.Ostatnio o  Tobie ucichło. To było podejrzane. Było o Tobie podejrzanie cicho. Jak nie Ty. Myślałem, że  chlejesz, myślałem, że coś knujesz. A Ty knułeś, jakby się tu najskuteczniej wymiksować. A Ty mi tu wyjeżdżasz z jakąś “niezdiagnozowaną cukrzycą”. Jakbyś nie był playboyem i rockendrollowcem, tylko zwapniałym emerytem. Jak Cię znam, nawet, gdybyś umarł na cukrzycę, roznosiłbyś wersję, przez którą nie ucierpiałby Twój PR “rockendrollowca”.Zapraszałeś mnie na sushi po czym zamawiałeś i zjadałeś “zestaw dla trojga”. Ale wiem, że byłeś niespełniony. Po Idolu inni wkręcili się na stałe do telewizji, a Ty właściwie prowadziłeś już tylko dżoby i syciłeś się podziwem panienek z prowincji. Nie zakręciłeś się - jak Wojewódzki - wciąż snułeś jakieś plany, chciałeś wydać powieść, chciałeś zaistnieć w polityce. Powieść miała być o Twoim pokoleniu, o rockendrollu i nie była dobra. W polityce też nie wyszło. Piłeś. Nie raz odprowadzałem Cię z taksówki do domu, a właściwie wynosiłem Twoje zwęglone zwłoki do eleganckiego apartamentu z dyżurką i wielkim akwarium. Ale czy pijany, czy trzeźwy zawsze byłeś tym uśmiechniętym, serdecznym “chłopakiem z Olecka na Mazurach”. To Ty jako pierwszy uczyłeś mnie pozowania na ściankach (”pamiętaj, od lewej przez środeczek do prawej”), tlenienia włosów i trzymania pałeczek do sushi. Nie wiem, co powiedziałbym nad Twoim grobem. Na pewno interesowałoby Cię, czy o Twojej śmierci jest dużo na portalach. Jest. Na se.pl nawet zajebiście dużo. (Zgadnij, na jakim nie ma ani słowa? Tak, zgadłeś, na plejadzie). Strasznie mi smutno, Robi. Wiem, że nigdy nie dbałeś o zdrowie, chlałeś, ćpałeś i mówiłeś, że chcesz umrzeć młodo, wiem, że gdybyś wraz ze mną mógł oglądać “recepcję” Twojej śmierci na portalach, to byś stroił sobie żarty, wymyślałbyś dla mnie odjechaną stylówę na Twój pogrzeb… A najbardziej śmiałbyś się z tej “niezdiagnozowanej cukrzycy” i pytałbyś, od kiedy to się tak nazywa… Ale mi jest smutno. Ryczałem całą noc. Pierwszy raz zobaczyłem w mediach czarno-białe zdjęcie kogoś, kto przynajmniej w pewnym okresie był bez dwóch zdań moim przyjacielem. Pamiętasz, jak kiedyś chodziliśmy do Utopii w sobotę o piątej rano, bo wtedy nikt nie stał na bramce i wchodziła do klubu wieś? Jak podsłuchiwaliśmy ich dialogi (”o Boże, on był wagą, ja wiedziałem, że z wagą nie wyjdzie!”)? Pamiętasz, jak słuchaliśmy i śpiewaliśmy “Biełyje Rozy” Szatunowa? Jak przyleciałem do Ciebie w nocy i oglądaliśmy razem Jolę Rutowicz, bo była Twoim ówczesnym odkryciem? (”Ta laska ma tipsy na mózgu, musisz to zobaczyć!”). Pamiętasz, jak uczyłeś mnie podrywać ślicznotki z prowincji “na sławę”? Pamiętasz, jak przyjechałem do Ciebie czytać Ci te sceny z “Margot”, w których występowałeś jako “sam Robi Leszczyński w sushi jedzeniu nie do pokonania”? Ja nie zapomnę. Pa, Robert, wszyscy Cię kochaliśmy.PS. Czy wiesz, że już w sieci pojawiły się zdjęcia woreczka z białym proszkiem i podpisem “niezdiagnozowana cukrzyca”? Podobałoby Ci się to, podesłałbyś mi na privie, na fejsie z ikonką “wywalony język”. A teraz przyśnij mi się i powiedz, czy tam, w piekle, można na znaną facjatę skołować jakieś konkretne ślicznotki, czy są tam fajne ścianki, no i jak to było z tą Twoją śmiercią, czy to aby nie Twoje brudne sprawki ze spidem.
Michał Witkowski

Fotografia: screen z http://fashionpathology.com
Fotografia: screen z http://fashionpathology.com
Wybrane dla Ciebie
Agnieszka Maciąg była zamężna dwa razy. Wzięła ślub z synem znanej aktorki
Agnieszka Maciąg była zamężna dwa razy. Wzięła ślub z synem znanej aktorki
Justyna Steczkowska żegna Agnieszkę Maciąg. Te słowa dogłębnie poruszają
Justyna Steczkowska żegna Agnieszkę Maciąg. Te słowa dogłębnie poruszają
Joanna Szczepkowska "idzie pod Belweder". Nawołuje do PROTESTÓW przeciwko Nawrockiemu
Joanna Szczepkowska "idzie pod Belweder". Nawołuje do PROTESTÓW przeciwko Nawrockiemu
Anna Mucha wstrząśnięta śmiercią Agnieszki Maciąg. Zwróciła się do jej męża: "Słowa nie oddadzą"
Anna Mucha wstrząśnięta śmiercią Agnieszki Maciąg. Zwróciła się do jej męża: "Słowa nie oddadzą"
Agnieszka Maciąg inspirowała tysiące kobiet. Tak wypowiadały się na temat jej publikacji
Agnieszka Maciąg inspirowała tysiące kobiet. Tak wypowiadały się na temat jej publikacji
Agnieszka Maciąg i jej OSTATNI wpis. Teraz te rozrywają serce
Agnieszka Maciąg i jej OSTATNI wpis. Teraz te rozrywają serce
Martyna Wojciechowska o pierwszym spotkaniu z Agnieszką Maciąg. "Patrzyłam na nią z zachwytem"
Martyna Wojciechowska o pierwszym spotkaniu z Agnieszką Maciąg. "Patrzyłam na nią z zachwytem"
Klaudia El Dursi oszałamia BOSKĄ figurą. Problemy zdrowotne zmusiły ją do zmiany diety
Klaudia El Dursi oszałamia BOSKĄ figurą. Problemy zdrowotne zmusiły ją do zmiany diety
Agnieszka Maciąg musiała uciekać z córką przed powodzią. Jej mąż został na miejscu
Agnieszka Maciąg musiała uciekać z córką przed powodzią. Jej mąż został na miejscu
"Cudem przeżyłam". Wypadek samochodowy zmienił życie Agnieszki Maciąg
"Cudem przeżyłam". Wypadek samochodowy zmienił życie Agnieszki Maciąg
Agnieszka Maciąg nie żyje. Tak mówiła o późnym macierzyństwie
Agnieszka Maciąg nie żyje. Tak mówiła o późnym macierzyństwie
Agnieszka Maciąg nie żyje. W ostatnim czasie zmagała się z okrutną chorobą
Agnieszka Maciąg nie żyje. W ostatnim czasie zmagała się z okrutną chorobą
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥