Zakamuflowany Michał Szpak na spacerze z psem. Z maseczką na twarzy i taką fryzurą był nie do poznania
Michał Szpak w stolicy ulokował się przy Placu Zbawiciela, jednym z najbardziej kultowych rejonów Warszawy. Tu są popularne, a nawet wręcz legendarne knajpy. Stąd blisko do Pól Mokotowskich, czy Parku Ujazdowskiego, Łazienek, a do Bulwarów nad Wisłą to raptem 15-minutowy spacer. Michał od pierwszego wejrzenia poczuł nadzwyczajną energię tego placu.
18.04.2020 | aktual.: 19.04.2020 02:13
Marzenie się spełniło. Michał nie tylko mieszka tuż przy ulubionych knajpkach, ale co ważniejsze zajmuje mieszkanie, które niegdyś należało do legendarnego Mieczysława Fogga.
Michał Szpak z psem Hektorem na spacerze
Teraz kiedy sytuacja epidemiologiczna ogranicza nam formy aktywności, kiedy wciąż zamknięte są parki i restauracje, jedynym co pozostaje, jest wyjście do sklepu, albo na spacer z pupilem.
Właśnie w czasie jednego z takich spacerów udało się przyłapać wokalistę. Michał tym razem postawił na zawsze dobrze wyglądającą czerń. W tym kolorze miał zarówno legginsy, jak i bluzę, plecak, a także sportowe buty i skarpetki. Jedyne kolorowe elementy to jasne aplikacje na spodniach, charakterystyczne żółte paski na rękawach bluzy i niemniej widoczne trójlistne zielone logo na skarpetkach. Miał na sobie także obowiązkową od czwartku maseczkę zakrywającą nos i usta. Włosy związał w kitkę, którą swobodnie wypuścił spod czapki.
W pewnym momencie, gdy Michał z pieskiem zbliżyli się do pasów, ruszyli biegiem przez ulicę. Być może zielone światło zaczęło migać i trzeba było przyśpieszyć. Pies Michała zrobił to z wyraźnym zadowoleniem. Nic dziwnego. Dzięki kwarantannie ma swojego pana cały czas dla siebie.