Michał Szpak pierwszy raz o swojej relacji z Pawłem! Nikt nie wiedział, że są aż tak blisko! [WIDEO]
Michał Szpak od kilku lat plasuje się w czołówce największych gwiazd polskiego show-biznesu. Jego płyty rozchodzą się jak na pniu, a bilety na koncerty sprzedają się jak świeże bułeczko. Na punkcie artysty oszalały tysiące osób, i to nie tylko w Polsce – Szpak ma także prężnie działający fanklub za granicą.
Wsparcie wielbicieli jest dla Michała nieocenione, jednak zanim zbudował swoją pozycję na rynku i dorobił się ogona zakochanych w nim po uszy fanek, borykał się z różnymi problemami typowymi dla artystów zaczynającą swoją karierę od zera. W trudnych sytuacjach Szpak mógł liczyć na wsparcie najbliższych przyjaciół, jedną z takich osób jest mężczyzna o imieniu Paweł.
Ich wspólne zdjęcie z majowego biesiadowania przy piwie wzbudziło spore poruszenie w internecie, a wszystko za sprawą wymownego czerwonego serduszka, które Szpak "nakleił" nad głową przystojniaka. Historię wyjątkowej znajomości piosenkarz przybliżył w rozmowie z naszą reporterką:
To jest mój największy przyjaciel, którego znam od wielu lat, który bardzo często mi pomagał w życiu i jest to ogromna sympatia i wiem, że zawsze mogę liczyć na tego człowieka. A że wyjechał półtora roku temu z Polski i zobaczyliśmy się po tak długim czasie, to nie omieszkałem tego użyć. Są tacy ludzie, których spotykamy i zawsze jest nam ich brak w życiu.
Paweł, który na co dzień mieszka w Anglii, był niezwykle zaskoczony, gdy zaczął czytać artykuły na swój temat. Zabawne publikacji sprawiły, że od teraz Michał może nazywać go "przystojnym blondynem":
My się oczywiście śmialiśmy z tego. Jak ukazał się ten artykuł, to on był w trakcie podróży, wracał do siebie, do miasta, w którym mieszka obecnie. Kazał mówić do siebie: "mój przystojny blondynie", bo tak został określony w artykule.
Zagadka została zatem rozwikłana :)