Meghan Markle ominęła jedną ważną ślubną tradycję! Poszła w ślady księżnej Diany i królowej Elżbiety II!
Choć 19 maja jest już za nami, a Meghan Markle oficjalnie została księżną Sussex i częścią brytyjskiej monarchii, świat wciąż nie może się otrząsnąć po niesamowitym ślubie. Książę Harry i jego wybranka zachwycili przed ołtarzem - na pierwszy rzut oka widać było, że kochają się jak mało kto, a imponująca ceremonia bez wątpienia przejdzie do historii.
21.05.2018 | aktual.: 21.05.2018 10:32
Nie obyło się bez wielu subtelnych gestów w stronę księżnej Diany, ale dopiero po wydarzeniu okazało się, że Meghan uczciła jej pamięć w jeszcze jeden sposób. Ominęła jedną z najważniejszych i najstarszych tradycji ślubnych: nie rzuciła swoim pięknym bukietem w tłum. I nie chodziło wcale o to, że pomiędzy kwiatami znajdowały się ręcznie zerwane przez księcia niezapominajki, ulubione kwiaty jego matki. Markle podążyła w ślady księżnej Diany i zdecydowała, że jej bukiet trafi w specjalne miejsce.
Chodzi oczywiście o Grób Nieznanego Żołnierza w Westminster Abbey, na którym kilka królewskich panien młodych składało w przeszłości swoje ślubne bukiety. Mowa oczywiście o księżnej Dianie, królowej Elżbiecie II czy księżnej Kate, która również postanowiła wysłać swoją wiązankę do najsłynniejszego kościoła w Londynie i złożyć go na słynnym nagrobku.
Ta tradycja ma już niemal sto lat - rozpoczęła ją Królowa Matka, żona króla Jerzego VI w dniu ich ślubu. w 1923 roku. Chciała w ten sposób uczcić śmierć swojego brata, który zginął podczas I Wojny Światowej w bitwie pod Loos.
To bez wątpienia uroczy gest.