Meghan Markle pochwaliła się pierwszym prezentem dla córeczki. Nie był tani
Meghan Markle i książę Harry w walentynki poinformowali, że spodziewają się drugiego dziecka. Małżonkowie zapozowali razem w przepięknej sesji zdjęciowej, podczas której przyszła mama pokazała swój sporych rozmiarów brzuszek.
Gdy fani rodziny królewskiej zachwycali się tą wiadomością, do prasy trafiła kolejna nowina na ich temat. Sussexowie w rok po odejściu z monarchii zdecydowali się opowiedzieć, dlaczego podjęli taką decyzję. Małżonkowie bez ogródek wyjawili, z jakimi problemami musieli się zmagać i jak ciężko znieśli czas, który spędzili w Londynie.
Meghan odważnie wyjawiła, że miała nawet myśli samobójcze przez to, jak była traktowana na królewskim dworze. Wszystko działo się w czasie, gdy była w ciąży z Archiem.
Druga ciąża księżnej przebiega już w spokojniejszej atmosferze. Harry i jego żona długo nie informowali, że spodziewają się dziecka. Podczas rozmowy z Oprah Winfrey zdradzili nie tylko płeć maluszka, ale także termin porodu.
Meghan Markle ma już prezent dla swojej córeczki. To wartościowa pamiątka
Meghan i Harry podczas historycznej rozmowy z gwiazdą amerykańskiej telewizji ku uciesze widzów zdradzili, że spodziewają się córeczki. O wszystkim na antenie poinformował dumny Harry. Wyznanie księcia błyskawicznie obiegło media na całym świecie:
Wiadomo także, że córka Sussexów ma przyjść na świat na początku lata. Podobno jej mama ma już nawet specjalny prezent, który chce jej ofiarować. To bardzo droga i kosztowna pamiątka, która ma dla niej symboliczne znaczenie. Markle już kilka lat temu kupiła biżuterię z myślą o tym, że kiedyś doczeka się córeczki.
Okazuje się, że 6 lat później spełnią się marzenia księżnej, która latem będzie mogła tulić w ramionach długo wyczekiwaną córeczkę. Chociaż dzidziuś pojawi się na świecie dopiero za kilka miesięcy, to już czekają na nią wyjątkowe prezenty. Za taki zegarek trzeba bowiem zapłacić aż 4800 funtów, czyli około 26 tys. złotych.