Syn Meghan Markle i Harry'ego znów na tapecie. I to nie tylko przez pierwsze słowa
Meghan Markle i książę Harry na początku roku wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii. Najpierw zamieszkali w Kanadzie, później przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Wybrali posiadłość zlokalizowaną w sąsiedztwie gwiazd klasy A, takich jak m.in. Penelope Cruz, czy Cameron Diaz.
06.06.2020 | aktual.: 06.06.2020 16:00
Odkąd małżonkowie wprowadzili się do nowego domu, cały czas są na celowniku paparazzi. Fotoreporterzy chodzą po okolicy, nad posiadłością latają drony. Przeszkadza to nie tylko zakochanym, ale także ich sąsiadom:
Archie Harrison: pierwsze słowa syna Meghan Markle i Harry'ego
Meghan Markle i książę Harry nie komentują rewelacji podawanych przez kolorową prasę. Zamiast tego skupiają się na pracy i życiu rodzinnym. Niedawno Meghan zdobyła się na wyznanie, w którym odniosła się do zamieszek w Los Angeles:
Meghan i Harry w Stanach Zjednoczonych nie są sami. Towarzyszy im synek, Archie Harrison, który niedawno skończył roczek. Jak informuje zagraniczna prasa, Archie ma się bardzo dobrze. Informator Us Weekly donosi, że zaczyna mówić:
Małżonkowie bardzo chronią prywatności swojego syna. Nie wiadomo, kiedy fani rodziny królewskiej będą mogli go zobaczyć. Pewne jest za to, że Meghan w imieniu syna postanowiła zasponsorować psa ze schroniska.
Księżna wierzy, że w ten sposób jej syn już od najmłodszych lat będzie się uczyć wartości.