Maryla Rodowicz okradziona podczas koncertu. Złodziej wybrał nietypowy przedmiot
Maryla Rodowicz, mimo wieku, ani myśli o zaprzestaniu koncertowania. Podczas jednego z ostatnich występów doszło jednak do kradzieży za kulisami. Co zabrał złodziej? Tego chyba nikt się nie spodziewał.
15.10.2024 17:04
W ostatnim czasie Maryla Rodowicz nie zwalnia tempa. Artystka rozpoczęła trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych, gdzie zagrała kilka występów. Polonia miała okazję zobaczyć piosenkarkę na scenie od 22 do 29 września. Trasa rozpoczęła się w Chicago, a następnie prowadziła przez New Jersey, Connecticut i zakończyła się w Nowym Jorku. Artystka dała również kilka koncertów w Polsce, m.in. w Wadowicach, gdzie doszło do drobnej kradzieży.
Sprawdź: "M jak Miłość" i polscy sportowcy to nie wszystko. Co Polacy najchętniej oglądali we wrześniu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maryla Rodowicz okradziona w trasie
Piosenkarka za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradziła, że została okradziona po jednym z występów. Złodziej nie skupił się jednak na pieniądzach ani kosztownościach, lecz na kremówce z Wadowic, czyli ciastku, które było uwielbiane przez Jana Pawła II. Sam incydent ten miał miejsce w rodzinnym mieście Karola Wojtyły.
Maryla Rodowicz miała nadzieję, że po intensywnym koncercie znajdzie chwilę na relaks przy papieskiej kremówce.
To moja wczorajsza widownia w Wadowicach na rynku. Piękne dzieci, wszystkie generacje pod sceną. Tak się cieszyłam na papieskie kremówki, ale ktoś mi je podprowadził z garderoby. No ludzie. Do zobaczenia na ostatnim plenerowym koncercie w tym roku, w Rawiczu, w sobotę. Było też gadu, gadu po koncercie z fanami. I oczywiście zdjęcia i przytulaski — zdradziła Maryla Rodowicz.