Martyna Wojciechowska pogratulowała Idze Świątek. "Zachwycam się nie tylko jej grą"

Iga Świątek w sobotę pokonała w wielkim finale Amandę Anisimową (6:0, 6:0). Tym samym została pierwszą Polką z triumfem na Wimbledonie, a także została drugą tenisistką w historii, która wygrała ostatni mecz bez straty gema. Po raz ostatni taki wynik miał miejsce w... 1911 roku. Nic więc dziwnego, że wszyscy zachwycają się sukcesem Iga. Pogratulowały jej najważniejsze osoby w państwie — w tym prezydent i premier, ale też gwiazdy show-biznesu. W niedzielny poranek dołączyła do nich Martyna Wojciechowska.

Na Instagramie Martyny Wojciechowskiej pojawił się obszerny wpis na temat dokonań Igi Świątek. Dziennikarka najpierw pogratulowała polskiej zwyciężczyni, wymieniając jej zwycięstwa w najważniejszych turniejach tenisowych świata. Wspomniała jednak o jeszcze jednym aspekcie, który z pewnością okazał się kluczowy. Chodzi o odporność psychiczną Świątek, która mimo ogromnej presji, zagrała dosłownie jak na treningu, rozbijając swoją finałową rywalkę.

Iga prezentuje niezwykły poziom gry. Do tej pory cztery razy zwyciężała w Roland Garros (w tym trzy razy z rzędu!) i w US Open. Teraz wygrała na trawiastej nawierzchni, co pokazuje Jej niezwykłą wszechstronność. Ja zachwycam się jednak nie tylko grą, ale też niezwykłą odpornością psychiczną Igi. Ona sama wielokrotnie podkreślała, jak ważne jest zdrowie psychiczne i znaczenie współpracy z psychologiem — zaznaczyła we wpisie Wojciechowska.

Zobacz też: Widzowie ocenili kolejny koncert "Lato z Radiem i TVP". Poleciały SKRAJNE opinie

Wojciechowska podkreśliła, jak ważne przy dużych sukcesach i presji jest zadbanie o swoją psychikę oraz wewnętrzny spokój. W swoim wpisie wspomniała o Darii Abramowicz, czyli psycholożce Igi Świątek. Według jej słów nie należy dążyć do perfekcjonizmu, bowiem jest to niezwykle zgubne. W końcu każdy z nas jest człowiekiem i mogą przytrafić się gorsze momenty.

DARIA ABRAMOWICZ z kolei dużo mówi o tym, że sportowcy to też ludzie, a nie roboty i że czasem są gorsze a czasem lepsze dni. O tym, dlaczego pogoń za perfekcjonizmem nie jest dobra, opowiedziała Joannie Flis w podkaście MŁODE GŁOWY — wspomniała podróżniczka.