Michał Szpak nie zapomina o Marcie Gałuszewskiej. Niedawno nieźle zaskoczył zwyciężczynię "The Voice"
Marta Gałuszewska trzy lata temu wygrała The Voice of Poland. Jako jedna z nielicznych zwyciężczyń muzycznego show TVP zrobiła karierę. Nagrała kilka hitów, wydała płytę, regularnie koncertuje i występuje w telewizyjnych formatach z udziałem gwiazd. Obecnie możemy podglądać jej zmagania w Twoja Twarz Brzmi Znajomo, której finał odbędzie się już dzisiaj.
W The Voice Marta była podopieczną Michała Szpaka. Bez dłuższego namysłu wybrała jego drużynę, gdy po występie musiała wskazać swojego trenera spośród wszystkich, którzy odwrócili swój fotel. Gałuszewska w trakcie widowiska nawiązała bardzo bliską znajomość ze swoim mentorem. Po programie spotykali się prywatnie, a nawet występowali w duecie.
Plotkowało się, że Marta i Michał mieli jechać na Eurowizję w 2018 roku. Fani konkursu sugerowali, że jako duet mieli zaśpiewać piosenkę Don't Posion You Heart. Ile prawdy było w tych plotkach? To zapewne wiedzą jedynie sami zainteresowani i wąskie grono osób wtajemniczonych.
Marta Gałuszewska o Michale Szpaku
Marta podczas piątkowego live czatu z Jastrząb Post została zapytana, czy chciałaby nagrać duet z Michałem. Zdradziła, że jest na tak, ale w tej chwili jest to raczej niemożliwe ze względu na inne projekty.
Byłabym zachwycona. Ale Michał teraz pracuje nad Voice'em. Z tego co wiem, oni zaczynają live'y, więc teraz może być faktycznie ciężko. Michał pracuje na swoją nową muzą.
Gałuszewska pochwaliła się niedawnym, spontanicznym spotkaniem z wokalistą. Okazuje się, że Michał nieźle ją zaskoczył, gdy napisał do niej z zaproszeniem na rozmowę, gdy nagrywał zdjęcia do The Voice of Poland w jej rodzinnym mieście – Elblągu:
Aczkolwiek miesiąc temu, gdy robili sesje do The Voice'a, okazało się, że robili ją na moim osiedlu, wiec przyszliśmy się przywitać, poznał moje pieski. Głównie rozmawialiśmy o psach, bo moje są 2 małe czarne, a jego jakby złożyć moje i jeszcze trochę dodać to może wyszedłby ten jego pies. Rozmawialiśmy też o muzie i o tym, co on chciałby muzycznie zrobić, co ja bym chciała muzycznie zrobić. Chwileczkę pogadaliśmy i było super.
Jak się okazało, w drużynie Michała w trwającej edycji The Voice of Poland jest przyjaciel Marty, za którego trzyma kciuki:
Swoją drogą chcę powiedzieć, że ma w swojej drużynie mojego dobrego znajomego, który się identyfikuje jako tzw. Ceniu, za którego trzymam bardzo mocno kciuki, bo kolega jest z Wrocławia i jesteśmy z tego samego kręgu. Jak usłyszałam, że poszedł do Michała, to w ogóle oszalałam.
Cała rozmowa poniżej.