Jastrząb TVMariusz Max Kolonko wrócił na salony i od razu szokuje! Jego przemówienie wprowadziło zebranych w osłupienie

Mariusz Max Kolonko wrócił na salony i od razu szokuje! Jego przemówienie wprowadziło zebranych w osłupienie

Mariusz Max Kolonko pojawił się na gali wręczenia Nagród Kisiela przyznawanych przez tygodnik Wprost. Dziennikarz rzadko pojawia się w Polsce. Ta wizyta również była niezapowiedziana. Były dziennikarz TVP odebrał nagrodę dla najlepszego dziennikarza w kategorii Publicystyka. 

Mariusz Max Kolonko odebrał nagrodę tygodnika Wprost
Mariusz Max Kolonko odebrał nagrodę tygodnika Wprost
Natalia Brzostowska

25.03.2016 14:55

Podczas odbierania nagrody wygłosił kontrowersyjne przemówienie. Jego przemowa trwała ponad 10 minut. Dziennikarz skomentował m.in.  zmiany, które zaszły w TVP:

Dostałem tę nagrodę chyba za Max TV - za program, w którym mówię, jak jest. Ja jestem zdumiony tym, ze w ogóle tutaj jestem, bo powiedzmy sobie szczerze, między nami nie ma miłości. Tak mi się wydaje. Natomiast ja myślę, że tak się dzieje, ponieważ co jakiś czas w Polsce władza urządza nam taki fikołek, że ci którzy byli establishmentem, co kilka lat stają się antyestablishmentem, a ci którzy byli systemowi stają się antysystemowi i odwrotnie. (…) W takim razie kim jestem ja?! Czy możemy się umówić, że my jako dziennikarze nie będziemy się dzielić jako  systemowych i antystystemowych, tylko nie będziemy do ciężkiej cholery zwykłymi dziennikarzami! Dobrymi, gorszymi ale DZIENNIKARZAMI. Liberalna władza przez 25 lat nas dzieli, nie tylko państwo polskie, nie tylko ludzi, ale także dziennikarzy, dając im dostęp do koryta! Kiedy koryto się kończyło przychodziła nowa grupa ludzi, która z tego czerpała. Ci którzy przestawali czerpać wychodzili na ulice. (…) Ja dostałem nagrodę za program, w którym mówię jak jest, no więc mówię jak jest!

Nie spodobał mu się również serial Bodo, który emitowany jest we wiosennej ramówce stacji. W serialu również wytyka wpływ niemieckiego kapitału na polską telewizję:

"Bodo" polski serial –trzeci odcinek oglądałem 75% listy dialogowej w języku niemieckim. Warum? Było tak, oglądaliście? Ja oglądałem cała rodzina się zjechała, żeby zobaczyć. Syn przyjechał z Ameryki więc oglądamy. Ja siedzę, siedzi rodzina, tato, mama. „Jezus Maria, żeby tylko dobrze im ten serial wyszedł” . Oglądamy i robi się taka cisza. Po 20 min. Moja siostra roznosi rozmówki polsko-niemieckie. Nikomu się to nie podoba, dlaczego oni mówią niemiecku! W prime time leci scena seksu! Mi się to nie podoba, ja się wstydzę. Ja jestem z Ameryki ona jest może bardziej konserwatywna. Myślę sobie, że oni dali tutaj głębokie przesłanie, że to nie jest tak, jak my to widzimy! Za moich czasów to była mowa o Słowackim, Mickiewicz to była świątynia dumania. Więc zamiast świątyni dumania mają scenę dymania, może to jest taki fikołek intelektualny? I ona (bohaterka serialu) wtedy się odwraca i mówi „O” a ja wtedy mówię: O ona wygląda jak młoda Angela Merkel”, żeby w ogóle coś powiedzieć!

Według dziennikarza polski rynek medialny został wchłonięty przez kapitał niemiecki. Mariusz Max Kolonko doszedł do wniosku, że wszyscy zgromadzeni na sali ludzie wspierają ten kapitał, a on jest jedyną osobą, która nie została przez to wchłonięta i potrafi ocenić i powiedzieć głośno jak jest. To jedno z najbardziej kontrowersyjnych przemówień w ciągu ostatniego czasu.

Mariusz Max Kolonko odebrał Nagrodę Kisiela
Mariusz Max Kolonko odebrał Nagrodę Kisiela
Mariusz Max Kolonko odebrał nagrodę tygodnika Wprost
Mariusz Max Kolonko odebrał nagrodę tygodnika Wprost
Wybrane dla Ciebie