NewsyMarieta Żukowska fatalnie wspomina dorastanie wśród zakonnic. To była "szkoła przetrwania"

Marieta Żukowska fatalnie wspomina dorastanie wśród zakonnic. To była "szkoła przetrwania"

Marietta Żukowska wspomina dzieciństwo
Marietta Żukowska wspomina dzieciństwo
Źródło zdjęć: © AKPA

22.09.2024 08:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marieta Żukowska miała wspaniałe dzieciństwo. Kiedy zaczęła dorastać, nie mieszkała już w rodzinnym domu. Na co dzień otaczały ją zakonnice, które nigdy nie pytały o samopoczucie.

Marieta Żukowska to utalentowana polska aktorka, która zdobyła popularność dzięki rolom serialowym i kinowym. Jej droga kariery i życie prywatne są pełne ciekawych wydarzeń. Niedawno aktorka postanowiła spełnić swoje marzenie i kupiła nieruchomość w niezwykłej lokalizacji. Choć remont jeszcze trwa, Marieta Żukowska nie kryje ekscytacji i z niecierpliwością czeka na moment, gdy będzie mogła zamieszkać w nowym domu z córką, Polą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marieta Żukowska miała szczęśliwe dzieciństwo

Aktorka wyznała w "Twoim Stylu", że jej dzieciństwo pełne jest ciepłych wspomnień. To dzięki rodzicom Marieta Żukowska czuła się kochana i wspierana.

W naszym domu liczyły się zasady, ale nie takie, które mają ograniczać, a takie, które mają służyć w życiu za drogowskazy - mówiła. - Siła i wiedza są twoją największą bronią - cytowała słowa ojca, które często słyszała w domu.

Kiedy jej ojciec zmarł, Żukowska nie chciała wracać do rodzinnego Żywca, nawet w odwiedziny. Stwierdziła, że obawia się widoku pustego domu, w którym zabrakło tak ważnej dla niej osoby.

Marieta Żukowska dorastała wśród zakonnic

Kiedy miała 13 lat, zaczęła naukę w szkole muzycznej. To oznaczało wyprowadzkę do Bielska-Białej i konieczność zamieszkania w internacie. Wybór padł na ten prowadzony przez zakonnice. Marietta Żukowska wprost określa czas tam spędzony jako "szkołę przetrwania".

Zakonnice nigdy nie pytały, jak się czuję czy jak mi idzie w szkole - mówiła "Twojemu Stylowi".

Ten brak ciepła i zainteresowania był przykry dla dorastającej dziewczynki, której brakowało ciepła domu rodzinnego. Tym bardziej że Żukowska żyła pod ciągłą presją, że zostanie za coś wyrzucona z internatu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także