Marianna Schreiber znów sama? Usunęła zdjęcie z Czarneckim. "Są błędy, które popełniam"
Marianna Schreiber zelektryzowała swoją społeczność, wrzucając do sieci zdjęcie z Przemysławem Czarneckim, byłym politykiem PiS, a następnie przyznając się do "białego związku". Zdjęcie z profilu celebrytki jednak zniknęło. Ona sama mówi o błędach.
14.12.2024 | aktual.: 14.12.2024 09:40
Łukasz Schreiber, znany polityk związany z Partią Prawo i Sprawiedliwość, ogłosił w marcu swoje rozstanie z żoną Marianną. Wiadomość o separacji para przekazywała za pośrednictwem mediów, co było zaskoczeniem dla wielu, w tym nawet dla samej Marianny, która o decyzji męża dowiedziała się z mediów. Marianna kontynuuje swoją karierę w show-biznesie, podczas gdy Łukasz koncentruje się na swoich politycznych ambicjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber znów związała się z politykiem PiS?
Marianna Schreiber, znana celebrytka i uczestniczka programu "Top Model", pod koniec listopada oficjalnie potwierdziła swój związek z Przemysławem Czarneckim. To dość zaskakujące, bo jeszcze kilka miesięcy temu, w czerwcu, dość ostro zareagowała na "żarty" mężczyzny pod swoimi zdjęciami. Para zdecydowała się ujawnić swoją relację w mediach społecznościowych, co spotkało się z szerokim zainteresowaniem zarówno mediów, jak i internautów.
Przemysław Czarnecki i Marianna pozostają w małżeństwach formalnych z innymi partnerami, co dodatkowo podgrzewa emocje wokół nich. Schreiber zaznaczyła, że żyją w tzw. białym związku, co oznacza brak relacji intymnych, do czasu zakończenia spraw rozwodowych. Celebrytka wyjaśniła publicznie, że takie rozwiązanie jest dla nich koniecznością w obecnej sytuacji.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Marianna Schreiber zaatakowała aktywistów gaśnicą. Teraz się broni: "Uprawiają TERROR w Warszawie"
Koniec związku Marianny Schreiber i Przemysława Czarneckiego?
Marianna Schreiber usunęła ostatnio wspólne zdjęcie z Czarneckim ze swojego profilu na Instagramie. Nie znajdziemy tam już czule obejmującej się pary. Co za tym stoi?
Tutaj w tej kwestii, to nie powinno po prostu wypłynąć. Nawet nie wypłynąć, po prostu nie powinno mieć miejsca i tyle - stwierdziła Marianna w rozmowie z Plejadą.
Marianna przyznała, że cała ta sytuacja jest dla niej nauczką.
W tej kwestii w ogóle pewnych rzeczy żałuję. Najważniejszymi osobami w moim życiu jest moja córka i moja mama. Tego się trzymam i ta sytuacja jest dla mnie nauczką. Też ciężko mówić o związku, bo jakby mam ślub kościelny... Nie zamierzam unieważniać tego ślubu kościelnego, bo brałam go z miłości, więc jakby też nie mogę sobie pozwolić na żadne à la związki - przyznała.
Celebrytka przyznała, że zalicza to zdarzenie w swoim życiu do błędów. Wyznała też, że boi się samotności.
Najważniejsze decyzje, jakie podejmuję w swoim życiu, to są decyzje dotyczące mojego dziecka, a najbardziej w życiu boję się samotności. Są błędy, które popełniam i ten do takich zaliczam - powiedziała.