Maria Zającówna-Radwan nie żyje. Uznana aktorka miała 84 lata

Maria Zającówna-Radwan nie żyje. Uznana aktorka miała 84 lata

Teatr Stary w Krakowie. Maria Zającówna-Radwan nie żyje
Teatr Stary w Krakowie. Maria Zającówna-Radwan nie żyje
Źródło zdjęć: © Facebook, Materiały prasowe
Ignacy Węgrzyn
01.02.2024 11:48, aktualizacja: 01.02.2024 12:11

Odeszła Maria Zając-Radwan. Informacje o śmierci 84-letniej aktorki przekazał zespół Starego Teatru w Krakowie. To m.in. na jego deskach Zającówna-Radwan zachwycała swoim aktorskim kunsztem.

Nie żyje Maria Zającówna-Radwan. Uznana aktorka odeszła 31 stycznia 2024 roku w wieku 84 lat. Zającówna-Radwan ponad 60 lat temu ukończyła wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Aktorka przez lata związana była z krakowskimi scenami.

Chociaż Maria Zającówna-Radwan występowała głównie w teatrach, to na swoim koncie ma także epizodyczne role w serialach czy filmach fabularnych. Prywatnie aktorka była pierwszą żoną zmarłego zaledwie kilka miesięcy temu kompozytora Stanisława Radwana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maria Zającówna-Radwan nie żyje

Informacje o śmierci Zającówny-Radwan przekazał Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. To tam w latach 1975-1998 występowała aktorka, współpracując m.in. z Andrzejem Wajdą. Zespół Starego Teatru w Krakowie opublikował niezwykle wzruszające słowa, które podsumowują dorobek artystyczny zmarłej.

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że zmarła Maria Zającówna-Radwan, wspaniała aktorka, która w latach 1975 – 1998 należała do Zespołu Starego Teatru. Artystka, która w niezwykły sposób potrafiła łączyć instynkt sceniczny z bezbłędnym warsztatem, stworzyła na deskach naszego Teatru blisko 30 ról, współpracując z takimi reżyserami jak m.in. Jerzy Grzegorzewski, Maciej Prus, Andrzej Wajda, Krystian Lupa czy Mikołaj Grabowski. Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Pani Marii - czytamy w oświadczeniu teatru opublikowanym na Facebooku.

Źródło artykułu:pudelek.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także