Maria Sadowska chce Michała Szpaka do nowego filmu! Kogo zagra? "Zawsze myślę o ciekawych postaciach" [WIDEO]
Maria Sadowska z branżą artystyczną związana jest od najmłodszych lat. Jej rodzice są cenionymi muzykami. Ojciec jest pianistą, a matka flecistką. Na początku lat 90. była członkinią muzycznego zespołu dziecięcego Tęcza, z którym występowała w programie Tęczowy Music Box w TVN i dawała koncerty. Pierwszą płytę – dedykowaną dzieciom – wydała, gdy miała 14 lat.
31.01.2022 13:05
Sadowska jest jedną z nielicznych Polek, której udało się zaistnieć na zagranicznych rynkach. Jako 19-latka wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie pod pseudonimem Marysia nagrywała przeboje w klimacie dance.
Utwory pisali dla niej producenci Madonny i Spice Girls. Jej międzynarodowa płyta Crazy ukazała się na kilku kontynentach, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii i Japonii. Mimo obiecującej kariery, Maria zdecydowała się na powrót do kraju. Po latach wyznała, że nie odpowiadały jej warunki amerykańskiej wytwórni, która chciała z niej zrobić popowy produkt. Poniżej jeden ze światowych singli wokalistki.
W Polsce Sadowska zaczęła nagrywać płyty w takim stylu jaki jest jej najbliższy. Jeden z albumów – Jazz na ulicach – pokrył się złotem. Swoją drogę muzyczną artystka doskonale łączy z karierą filmową. Na swoim koncie ma kilka statuetek (np. Camerimage) i nominacji do Złotych Lwów. To ona stoi za kinowymi hitami takimi jak Demakijaż, Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej i Dziewczyny z Dubaju. Wkrótce na ekrany wejdzie kolejna produkcja, którą wyreżyserowała.
Maria Sadowska o karierze filmowej i roli dla Michała Szpaka
Maria w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, że w czasie pandemii ciężko byłoby jej wyżyć z samej muzyki. Ze względu na liczne utrudnienia dla wokalistów jakie wprowadził rząd, gwiazda nie koncertuje tak często jak jeszcze kilka lat temu. Nie narzeka jednak na nudę, bo spełnia się w drugiej pracy.
O czym będzie jej nowy film Miłość na pierwszą stronę?
Zapytaliśmy Marię, czy rozważała kiedyś rolę dla Michała Szpaka, z którym swego czasu rywalizowała o uczestników w programie The Voice of Poland. Pomysł tak bardzo przypadł jej do gustu, że zaczęła zastanawiać się nad zaangażowaniem do go jednej ze swoich kolejnych produkcji:
Nie byłoby to debiut Szpaka na szerokim ekranie. W ubiegłym roku premierę miał film To musi być miłość, w którym piosenkarz zagrał samego siebie. Pojawił się na scenie, jako gwiazda wieczoru podczas ekskluzywnego przyjęcia. Całą scenę możecie zobaczyć tutaj.
Rozmowa z Marią poniżej.