Marcin Tyszka wyprawił imprezę urodzinową. Obsługa hotelu nie chciała wpuścić Magdy Gessler!
Znamy powody!
Izabela Wodzińska
Marcin Tyszka wczoraj obchodził huczne urodziny. W ekskluzywnym hotelu Bristol zorganizował wielką fetę! Zaprosił najwieksze gwiazdy i zarazem swoich przyjaciół: Magdę Gessler, Dawida Wolińskiego, Małgorzatę Kożuchowską, wybitnego lekarza medycyny estetycznej Krzysztofa Gojdzia oraz Małgorzatę Sochę.
Marcin Tyszka był DJ -em i rozbawiał towarzystwo. Niestety obsługa hotelu nie chciała wpuścić Magdy Gessler. Restauratorka przyszła z własnym tortem, a przychodzenie do tak ekskluzywnego hotelu z własnym "prowiantem" jest wykluczone! W końcu jednak udało się ubłagać ekipę hotelu.
To była świetną impreza. Ja byłam DJ i puszczałem hity z lat 80., po czym w pewnym momencie Magda Gessler wpadła do Bristolu ze swoim gigantycznym tortem. Ekipa hotelu nie za bardzo ją chciała wpuścić. To jest w ogóle zakazane, by przychodzić do tak ekskluzywnego hotelu ze swoim jedzeniem, ale udało się ubłagać managerów jako, że jesteśmy zaprzyjaźnieni i było bardzo miło. Tort był fantastyczny. To się chyba nazywa "mango passion" - kawałki mango skrojone z biszkoptem, beza z kremem waniliowym i chyba jeszcze z jakimś alkoholom. Tort ma 10 kilo, więc nie wiem co zrobić z resztą - powiedział