"Takie jest prawo dżungli". Marcin Prokop o swoim odejściu z "Dzień Dobry TVN". Złożył jasną deklarację widzom
Marcin Prokop to jeden z najbardziej lubianych dziennikarzy stacji TVN. Kilkanaście lat temu zaryzykował i opuścił TVP, by rozpocząć współpracę z nowym nadawcą. Jak widać, ten krok bardzo się opłacał, bo obecnie nie może narzekać na brak kolejnych propozycji.
15.02.2023 | aktual.: 15.02.2023 16:18
Od wielu lat prowadzi Dzień Dobry TVN w duecie z Dorotą Wellman. Widzowie nie ukrywają, że jest to jeden z ich ulubionych duetów śniadaniówki i już nie wyobrażają sobie, by mogło och zabraknąć w porannym programie. Z porannym formatem związani są od 2007 roku. Wcześniej prowadzili konkurencyjny format, czyli Pytanie na śniadanie. Decyzja o zmianie pracodawcy okazała się w ich przypadku bardzo udana, ponieważ dostali szereg innych propozycji.
Ostatnio zaczęło pojawiać się jednak sporo plotek na temat tego, że Marcin może zrezygnować ze swojej posady w śniadaniówce. Po serii spekulacji sam postanowił zabrać głos w tej sprawie.
Marcin Prokop o rozstaniu z Dzień Dobry TVN
Marcin Prokop był ostatnio gościem Hejt Parku. Tam opowiedział o pracy w śniadaniówce. Przyznał, że nie zarabia tam kroci, ale niezwykle lubi swoją pracę i na ekranie bawi się razem z widzami.
To też nie jest tak, że ja mam ciarki żenady, siedząc w programie śniadaniowym, bo gdyby tak było, to bym prawdopodobnie już go dawno opuścił. To nie jest praca, która płaci aż tak znakomicie, żebym sobie bez niej nie poradził, natomiast ja mam do tej pracy taki stosunek, że bawię się tym razem z widzem. Czyli nawet jak prowadzę rozmowę o malowaniu paznokci albo pieczeniu ciasta, to staram się to robić z lekkim mrugnięciem oka do ludzi na zasadzie: „hej, pobawmy się tą historią” - przekazał w Hejt Parku.
Marcin na temat rzekomego odejścia z Dzień Dobry TVN postanowił porozmawiać z Plejadą. Przyznał, że pojawiające się rewelacje na temat jego rozstania ze śniadaniówką nie mają wiele wspólnego z prawdą.
Nie wiem, skąd się biorą różnego rodzaju pogłoski. Takie jest prawo dżungli. Ludzie sobie gadają i tworzą różne alternatywne wersje rzeczywistości - przekazał.
Gospodarz porannego programu nigdzie się nie wybiera, co na pewno uspokoi widzów i jego fanów.
