Marcela Koterska wprost o podziale finansów w związków. Nie każdy temu przyklaśnie
Na początku roku Michał Koterski poślubił swoją wieloletnią partnerkę, Marcelę Leszczak. Od kiedy są w związku małżeńskim, żona aktora coraz głośniej mówi o kolejnych dzieciach. Zdradziła też, jak dzielą się wydatkami. Podejście pary do finansów jest zaskakujące.
20.07.2024 06:45
Michał i Marcelina Koterscy jako para mieli wzloty i upadki. Huczne zaręczyny, następnie pojawienie się na świecie ich synka Fryderyka i... rozstanie w 2021 roku. Zakochani szybko zrozumieli, że są dla siebie stworzeni i po kilku miesiącach rozłąki postanowili do siebie wrócić. Dziś są już małżeństwem i coraz głośniej mówią o powiększeniu rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespodziewany ślub Marceli Leszczak i Michała Koterskiego. Dziś myślą o powiększeniu rodziny
Gdy wydawało się, że ślub wcale nie jest potrzebny Marceli Leszczak i Michałowi Koterskiemu, para poinformowała, że jest już po uroczystości. Sakramentalne "tak" powiedzieli sobie podczas styczniowego wyjazdu do USA. Następnie para pojechała w podróż poślubną do Meksyku. Ten jakże dobry czas dla zakochanych zaowocował przemyśleniami na temat powiększenia rodziny. Świeżo upieczona żona Miśka Koterskiego w rozmowie z Pudelkiem wspomniała, że chciałaby mieć gromadkę dzieci.
Mogę powiedzieć, co czuję na ten moment. Chciałabym mieć drugie i trzecie. Chciałabym mieć dużą rodzinę. Naprawdę - powiedziała Marcela Koterska.
Marcela Koterska zdradza, jak dzielą się wydatkami po ślubie. Nie jest to standardowe rozwiązanie
We wspomnianej już rozmowie z Pudelkiem, Marcela Koterska zdradziła również, jak wyglądają ich sprawy finansowe po ślubie. Modelka zaznacza, że nie mają wspólnego konta i nie przywiązują wagi do tego, co kto w danym miesiącu opłaca. Wspomina, że jest to dużo prostsze rozwiązanie niż sztywny podział, w szczególności, że jej mąż nie za bardzo zna się chociażby na przelewach blikiem.
U nas jest tak, że nie ma żadnego podziału kosztów odgórnie powiedzianych takich, kto za co płaci i ile, albo "ja zapłaciłem w tym miesiącu, to ty płać". Więc jeżeli Frysio chodzi na zajęcia nauki czytania metodą krakowską i jeżeli pani chce blika, to łatwiej mi jest bliknąć. Misiek nie umie takich rzeczy robić. (...) Jeśli ma ktoś zapłacić, to bez pomyślunku płaci - dodała w rozmowie z Pudelkiem Koterska.