Zdenerwowana Małgorzata Socha grzmi w wywiadzie: "To aż prosi o POMSTĘ do nieba!". Bezlitośnie skrytykowała Polaków
Kto chociaż raz nie załatwił sobie "lewego" zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego, niech pierwszy rzuci kamieniem. Z jakiegoś powodu - brak umiejętności, prześladowanie, lenistwo, obsesja na punkcie higieny, wybierzcie coś - te zajęcia, kolokwialnie określane WF-em są zmorą dla większości uczniów. Zwykle odbywają się na pierwszej lub ostatniej lekcji w planie, nauczyciel wymaga zbyt wiele, przebieranie się w szatni jest niekomfortowe i nie ma czasu na prysznic - wymówek jest sporo, ale nic nie działa takich cudów jak zwolnienie od rodzica lub lekarza. Nie jest to może świecenie dobrym przykładem, ale rodzice chcą dla swoich pociech jak najlepiej. Jak się okazuje, to niezwykle denerwuje Małgorzatę Sochę.
14.01.2018 09:44
Aktorka, która sama jest mama i żyje dość aktywnie dała upust swojej irytacji na nieodpowiedzialnych rodziców w wywiadzie z Plejadą. Socha uwielbia biegać po plaży, ćwiczy regularnie, a choć jej sylwetka nie jest pozbawiona kobiecych krągłości, to wygląda świetnie i nie da się ukryć, że jest bardzo wysportowana. Nic więc dziwnego, że na hasło "zwolnienie z WF-u" dostaje białej gorączki:
Ma rację?