Małgorzata Socha jest na diecie, a mimo to zajada się słodyczami. Jej wytłumaczenie na pewno pokochacie
Żyjemy w czasach, w których posiadanie wysportowanej sylwetki, bycie fanem wegańskiego jedzenia i trzymanie fit stylu życia to podstawa. Zwłaszcza na salonach i w świecie show-biznesu. Anna Lewandowska namawia do zdrowego żywienia, Ewa Chodakowska wyciska ze swoich fanek siódme poty i z uśmiechem na ustach motywuje je do jeszcze większego wysiłku. Nie oznacza to jednak, że wszystkim podobna presja i nacisk ze strony środowiska w stu procentach odpowiada.
04.09.2017 | aktual.: 04.09.2017 09:58
Małgorzata Socha to prawdziwa ikona stylu, utalentowana aktorka i szczęśliwa matka. Ma genialne nogi, a kobiecej figury, na której można zawiesić oko pozazdrościć mogłaby jej niejedna nastolatka. Okazuje się jednak, że utrzymanie takiego ciała kosztuje ją sporo nerwów. Dlaczego? Aktorka wyznała w wywiadzie dla Twojego Imperium, że ćwiczenia to jej zmora.
I choć w dobie bycia fit, gloryfikowania intensywnych treningów, krzywych spojrzeń posyłanych w stronę słodyczy i liczenia każdej kalorii, jej opinia może wydawać się niezbyt popularna, jesteśmy w stu procentach przekonani, że Socha nie jest w niej osamotniona.