Małgorzata Rozenek poszła na całość w filmie Patryka Vegi. O mocnych scenach aż huczy. Zdradziła nam, czy pokaże je synom
Małgorzata Rozenek od dekady jest związana ze stacją TVN. Popularność zyskała dzięki programowi Perfekcyjna pani domu, w którym dawała rady gospodyniom domowym. Producenci w krótkim czasie dostrzegli drzemiący w niej potencjał i złożyli kolejne oferty nie do odrzucenia. Gwiazda była jurorką w reality show Bita o dom, modelką w programie Project Runaway, a także prowadziła Piekielny hotel. Od 2016 roku jest gospodynią Projektu Lady.
Prezenterka ma za sobą udział w Azji Express. Z programem pożegnała się jednak dość szybko. Wielu było niepociesznych tym, że odpadła. Stacja, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom widzów, postanowiła stworzyć dla niej i jej męża Radosława Majdana własne reality show – Iron Majdan.
Małgorzata Rozenek o swojej roli w filmie Patryka Vegi
43-latka nie może narzekać na brak zajęć. Już 4 lutego do kin trafi nowy film Patryka Vegi Miłość, seks & pandemia, w którym Rozenek miała okazję wcielić się w jedną z trzech spragnionych wrażeń i męskiego towarzystwa kobiet. W scenach z udziałem prezenterki nie brakuje wulgaryzmów i wyuzdanych kadrów. Gwiazda m.in. ssie palce u stopy jednego z bohaterów i bawi się sztucznym penisem.
Rozenek zagrała u boku Anny Muchy oraz Zofii Zborowskiej. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, jak wspomina pracę na planie:
Czułam presję, żeby nie zepsuć filmu Patrykowi. Wiem, jakim to jest ogromnym wyzwaniem logistycznym. Aktorki, z którymi grałam, są bardzo utytułowane, mają wiele świetnych ról na swoim koncie, więc miałam takie poczucie, że nie chcę im zepsuć tego filmu. Największą presję robiłam sobie sama, ale już mi to minęło. Już obejrzałam film. Już się nie dręczę.
W filmie zobaczymy wiele odważnych scen. Czy Małgorzata pozwoliłabym synom go obejrzeć?
Nie miałabym problemu z tym, żeby go zobaczyli. On jest filmem dosadnym, jest filmem wprost, ale jest filmem, który tłumaczy użycie pewnych środków aktorskich dla treści filmu i to jest ważne.
Wybierzecie się na Miłość, seks & pandemię?
Trailer: