NewsyMałgorzata Rozenek pokazała swoje prawdziwe oblicze. Można się zdziwić

Małgorzata Rozenek pokazała swoje prawdziwe oblicze. Można się zdziwić

Małgorzata Rozenek pokazała twarz po nocy w camperze. Poznajecie?
Małgorzata Rozenek pokazała twarz po nocy w camperze. Poznajecie?
Źródło zdjęć: © Instagram, KAPiF

04.08.2024 16:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Małgorzata Rozenek, znana z perfekcyjnego wizerunku, pokazała swoje prawdziwe oblicze. Podczas rodzinnej podróży kamperem po Europie, celebrytka zdecydowała się podzielić z fanami nie tylko pięknymi widokami, ale także mniej luksusowymi momentami. Jak wygląda gwiazda po nocy spędzonej w kamperze? Zobaczcie sami!

Małgorzata Rozenek, która przyzwyczaiła nas do eleganckich stylizacji i perfekcyjnie uporządkowanego domu, tym razem postawiła na spontaniczną przygodę. Wraz z rodziną wyruszyła w podróż kamperem, by odkrywać uroki Europy. Jednak sielanka szybko została przerwana przez pierwsze trudności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozenek ruszyła w podróż kamperem

Pierwsza noc w kamperze okazała się prawdziwym wyzwaniem dla Rozenek. Szukając odpowiedniego miejsca na nocleg, gwiazda musiała zmierzyć się z wieloma problemami. Brak wolnych miejsc na campingach, zmęczenie podróżą i niepewność co do dalszych planów – to wszystko sprawiło, że celebrytka poczuła się zagubiona i nieco zdezorientowana.

Małgorzata Rozenek bez makijażu

"Perfekcyjna Pani Domu" pokazała, że nawet ona ma swoje słabsze chwile. Na nagraniach zamieszczonych na Instagramie, Rozenek jest zmęczona, rozczochrana i bez makijażu. To zupełnie inne oblicze gwiazdy niż to, do którego przyzwyczailiśmy się z ekranów telewizorów.

Małgorzata Rozenek po nocy w cameprze.
Małgorzata Rozenek po nocy w cameprze.© Instagram
Jak wygląda Małgorzata Rozenek bez makijażu?
Jak wygląda Małgorzata Rozenek bez makijażu? © Instagram

Tym razem Małgorzata Rozenek pozostawiła swoją "perfekcyjną panią domu" w Warszawie. Jej relacje pełne były emocji i wulgaryzmów, co nadało całej sytuacji jeszcze bardziej autentycznego charakteru.

Ostatnia godzina była straszna. Zawsze musicie znaleźć miejsce do spania, póki jest widno. Wszystko po zmierzchu się zamyka. Wszystko wygląda tak strasznie, się martwicie i w ogóle. (...) Nie mogliśmy znaleźć żadnego miejsca campingowego. Później mówimy: "w d*pie, idziemy do hotelu". Nie było żadnych hoteli - opowiadała rozemocjonowana Małgorzata.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także