Krzysztof Stanowski REAGUJE na pozew Doroty Wysockiej-Schnepf. Swoje trzy grosze dorzucił Robert Mazurek
Dorota Wysocka-Schnepf złożyła pozew do sądu przeciwko Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi, których oskarżyła o nagonkę na jej rodzinę. Redaktorzy "Kanału Zero" odpowiedzieli prezenterce TVP na zarzuty.
Dorota Wysocka-Schnepf pozwała Krzysztofa Stanowskiego z "Kanału Zero" za wypowiadanie się w negatywnym świetle o niej i jej rodzinie. W pozwie wypomniała youtuberowi, że w swoim filmie pt. "Wstyd! Tacy ludzie nie powinni zajmować wysokich stanowisk" wytknął jej, że nadała synowi imię po swoim teściu Maksymilianie Schnepfcie, uczestniku tzw. obławy augustowskiej w lipcu 1945 roku. Prezenterce TVP podpadł także Robert Mazurek, który wtóruje Stanowskiemu i wyzywa Wysocką-Schnepf od nieobiektywnych "propagandystek". Kontrowersyjni twórcy odpowiedzieli na pozew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Sandra Hajduk była zastraszana przez stalkerkę
Krzysztof Stanowski odpowiada na pozew Doroty Wysockiej-Schnepf
Krzysztof Stanowski kilkukrotnie zareagował na oświadczenie Doroty Wysockiej-Schnepf na portalu X. Najpierw pod wpisem prezenterki TVP napisał:
Babo, jedyne co napisałem albo powiedziałem o twoim synu, to że ma imię po dziadku (informacja z Wikipedii). Ja mu imienia nie dawałem, więc ewentualne pretensje możesz mieć do siebie.
Twórca Kanału Zero następnie poświęcił sprawie kilka wpisów na swoim profilu na X. Najpierw wytłumaczył się z nazwania Doroty Wysockiej-Schnepf "babą", pisząc:
Widzę, że jest oburzenie. (...) Rzeczywiście musiałem się hamować, bo słowo "babo" to najłagodniejsze określenie jakie przyszło mi do głowy wobec osoby, która próbuje mnie wmanewrować w rzekome hejtowanie dziecka. I to jest prawdziwe obrzydlistwo – pomawiać kogoś o hejtowanie dziecka i grać tym dzieckiem dla odreagowania własnych traum.
"Cóż, pismo pani Doroty – w którym zresztą ucieka się do kłamstw – to głównie walka o dobre imię tego starszego Maksymiliana, którego nie należy łączyć ze zbrodniami komunistycznymi, bo jego udział w obławie augustowskiej był jedynie pomocniczy" – napisał w kolejnym poście, nawiązując do treści pozwu od prezenterki TVP.
Krzysztof Stanowski opublikował na X treść pozwu Doroty Wysockiej-Schnepf, który streścił słowami:
Co jest w piśmie propagandystki? 1). Daj 100 tys. zł na dziecko 2). Nazwałeś mnie propagandystką. 3). Powiedziałeś, że nie jestem zbyt lotna 4). Podważałeś mój warsztat. 5). Nazwałeś moich gości hejterami. 6). Byłeś niemiły w debacie. 7). Znieważyłeś mojego teścia. 8). Rys historyczny teścia, chyba najdłuższa część. 9). [Teść] W obławie augustowskiej tylko pomagał. 10). Teść był ok, cześć jego pamięci. 11). Daj 100 tys. zł. na dziecko, ja jestem twarda, ale dziecko nie.
Krzysztof Stanowski podsumował zachowanie Doroty Wysockiej-Schnepf (którą nazwał "Arcykapłanką Propagandy") sugestią, że prezenterka TVP uprawia "teatrzyk na Twitterku, co innego na papierze".
Krzysztof Stanowski i Robert Mazurek odpowiadają na pozew
Krzysztof Stanowski nagrał także filmik na YouTube'a o pozwie od Doroty Wysockiej-Schnepf. Do jego obejrzenia zachęcił na X, pisząc:
Zostałem obrzydliwie pomówiony o atakowanie dzieci. Za łzawym tweetem Sznepfowej w rzeczywistości kryje się lament, że nazywam ją propagandystką i nie wzdycham do teścia-zbrodniarza. (...) Warto nadać rozpęd temu filmikowi, bo to zawsze niedobrze, gdy nieprawdy i manipulacje hasają sobie po przestrzeni publicznej jak gdyby nigdy nic.
Twórca Kanału Zero we wspomnianym nagraniu stwierdził, że "od dawna uwiera cały ten pseudodziennikarski salon i od dawna pada ofiarą kłamstw, insynuacji i pomówień". Atakując Dorotę Wysocką-Schnepf, z którą ma konflikt od czasów majowej debaty prezydenckiej w TVP, ocenił, że w medialnych atakach na niego "jak dotąd nikt nigdy nie zagrał tak niską kartą – kartą własnego dziecka". Dodał:
A wszystko po to, by schować się za tym dzieckiem jak za tarczą i zza tej tarczy (...) prowadzić swoją wojenkę. To nieprawdopodobna hipokryzja. Tobie nie chodzi o żadne dobro dziecka, tylko ciągle nie potrafisz wyleczyć traumy z debaty prezydenckiej!
Robert Mazurek pojawił się przed kamerą pod koniec filmiku i wtórował Krzysztofowi Stanowskiemu, ponownie nazywając Dorotę Wysocką-Schnepf "propagandystką".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Dorota Wysocka-Schnepf chce zadośćuczynienia za materiał w Kanale Zero
Pełnomocnik Doroty Wysockiej-Schnepf mec. Michał Jabłoński w rozmowie z redakcją Wirtualnych Mediów potwierdził, że jego klientka domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia. Przekazał też, że sprawa obecnie "jest na etapie złożenia wezwania przedprocesowego do osób", które – według prezenterki TVP – naruszyły jej dobra osobiste. Poinformował:
[Te osoby – red.] mają siedem dni teraz na zaspokojenie żądań mojej klientki, a następnie, jeżeli te roszczenia nie będą zaspokojone (czego – jak sądzę – można się spodziewać), to oczywiście będzie wniesiony pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych mojej klientki i jej syna.
"Z tych materiałów wynikało, że teść mojej klientki, a dziadek drugiego mojego klienta, jest zbrodniarzem komunistycznym. Mówiono i pisano o nim, że brał udział w mordowaniu ludzi. Sugerowano, że osoby, z którymi się spotkał, następnie (w domyśle – za jego sprawą) zginęły, że jest zbrodniarzem. (...) Teść mojej klientki już nie żyje i nie może się bronić, natomiast jest najbliższym członkiem rodziny i takie publiczne pomówienia są bolesne, zwłaszcza że według ich wiedzy nic takiego nie miało miejsca" – zapewnił mec. Michał Jabłoński.
Prawnik zauważył też, że Dorota Wysocka-Schnepf i jej syn są atakowani "z powodu związków rodzinnych", po czym ocenił, że kontrowersyjni youtuberzy "starają się przekazać, że jeżeli ktoś ma takiego teścia, to powinien milczeć".