Wojna na Instagramie. Słowa Magdy Mołek o zakazie aborcji podzieliły internautów. "Pani jest kobietą, prawda?"
Magda Mołek jest lubianą dziennikarką i ma spore grono fanów. Jej Instagram obserwuje ponad 300 tysięcy osób. O swoim życiu prywatnym nie mówi zbyt dużo. Wiadomo jedynie, że jest żoną warszawskiego prawnika oraz mamą dwóch synów – 8-letniego Henryka i rocznego Stefana.
Magda Mołek o zakazie aborcji w Polsce
Prywatnie Magda jest osobą, która zawsze staje po stronie słabszych i pilnuje, by prawa człowieka były w Polsce respektowane. Właśnie dlatego postanowiła dołączyć do kobiet, które wzywają do protestu, przeciwko ustawie zakazującego całkowitego zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej, która jutro trafi do Sejmu.
Dziennikarka wzywa kobiety do protestu. Tym, które mają wątpliwości, poleca książkę Klementyny SuchanowTo jest wojna, w której autorka odsłania kulisy działalności specjalnych organizacji szykujących kobietom prawdziwe średniowiecze. Mołek zdradza, że dzięki tej lekturze można się dowiedzieć, kto stoi za tymi „obywatelskimi” projektami zakazu aborcji.
Wojna w komentarzach na profilu Magdy Mołek
Zaangażowanie gwiazdy w protest przeciwko barbarzyńskiej ustawie znalazło uznanie wielu fanów:
- Każdy, każda z nas ma prawo wyboru, do swojego zdania. Aborcja to też mój wybór. Nie można przepychać ustaw za moimi plecami po cichu. Zaczyna ktoś robić ze mnie niewolnika i zakładnika.
- Protestujemy, jak możemy, my kobiety damy radę, zresztą jak zwykle…wspieramy dzieci, partnerów i resztę świata …ale musimy również wspierać siebie wzajemnie.
- Niby z jednej strony XXI wiek a z drugiej Średniowiecze.
Ale nie wszystkim post Magdy Mołek się spodobał:
- Skoro decyduje się na dziecko, wiem jakie niesie to za sobą zagrożenia... nie wyobrażam sobie, że lekarz podczas badania mówi mi, że dziecko będzie chore to ja cyk – usuwam . Morderstwo nic więcej. Mam w rodzinie chore dziecko, które ma już 22 lata, wymaga opieki 24h na dobę, przebierania, karmienia i jego matka mówi, że nigdy by go nie oddała, nie usunęła, bo to jej dziecko i czy chore, czy zdrowe, kocha je tak samo.
- Żadne zwierzę nie dokonuje aborcji, czyli mordowania swoich młodych, tylko człowiek. Wstyd.
- Protestuję przeciwko zabijaniu ludzi!
- Kolejna histeria w wykonaniu wariatek, które nawet nie przeczytały ustawy pewnie. Że tez pani Magda się w takie historie wplątuje…
Pojawił się komentarz odnoszący się bezpośrednio do dzieci Magdy Mołek:
Magda nie pozostawiła komentarza bez odpowiedzi:
A wy po czyjej stronie jesteście?