Magda Gessler nigdy nie zje tylko dwóch rzeczy. Dla wielu to prawdziwy rarytas
Magda Gessler to niezaprzeczalny autorytet kulinarny w naszym kraju. Znają ją niemal wszyscy. Gwiazda jest właścicielką kilku luksusowych restauracji, a od 10 lat jest królową polskiej telewizji. Jej program Kuchenne Rewolucje widzowie pokochali już od pierwszego odcinka. Motto, którym się kieruje, to: „ma być smacznie jak u mamy”. Cała Polska czerpie garściami z jej rad i kulinarnych trików.
11.07.2020 | aktual.: 11.07.2020 16:30
We wszystkich odcinkach rewolucyjnego show restauratorka stara się pomóc upadającym restauracjom oraz osobom tam pracującym. Każdą ze swoich wizyt rozpoczyna od próbowania dań ugotowanych przez kucharzy zatrudnionych w danym lokalu. Niestety nie zawsze trafiają one w smak i gust kulinarny Magdy.
Wielokrotnie zdarza się tak, że podczas degustacji zmuszona jest do wyplucia części posiłku, gdyż jest zwyczajnie niejadalny. Mimo wszystko za każdym razem ma na tyle odwagi, aby w kolejnym odcinku znów próbować proponowanych dań. Jednak okazuje się, że nie każde produkty Gessler zdecyduje się wziąć do ust.
Czego na pewno nie zje Magda Gessler?
I chociaż zdawałoby się, że nie ma produktu, którego nie jest w stanie spróbować gwiazda, to jednak prawda jest inna. Okazuje się, że są produkty, których restauratorka na pewno nigdy nie zje. Przyrządzone nawet w najlepszy sposób, wciąż budzą jej odrazę. Czego nigdy nie spróbuje Magda?
Gwiazda przyznaje szczerze, że dania z móżdżku czy oczu nigdy nie będą w jej menu. Choć znajdą się miłośnicy tych kontrowersyjnych składników, to nic nie przekona Gessler do ich wypróbowania.
W programie MasterChef i MasterChef Junior musi jednak wykazać się sporą odwagą i próbować potraw przygotowanych przez uczestników. Czy jednak zjada je do końca? W jednych z wywiadów odpowiedziała na to pytanie. Mówiąc, że podczas kręcenia tych programów zdarza jej się jeść tak niedobre rzeczy, że gdyby rzeczywiście je zjadała, zamiast wypluwać, to już dawno nie chodziłaby po tym świecie.