Maffashion zazwyczaj nie przejmuje się krytyką. Jest jednak jedna obelga, która wyprowadza ją z równowagi
Polskie blogerki wciąż toczą bitwę z mediami, która czasami przypomina walkę z wiatrakami. Według mody, telewizja i internet przedstawia je jako niemądre dziewczyny z lekką pracą, a właściwie hobby, na którym można dobrze tej zarobić. Julia Kuczyńska przeczy tej tezie każdego dnia. Jak? Po prostu ciężko pracuje na swój sukces - bierze udział w reklamach wielkich marek oraz przykładnie i z dużą starannością wypełnia obowiązki ambasadorki firm, z którymi współpracuje.
W wywiadzie udzielonym Łukaszowi Jakóbiakowi, Maffashion opowiedziała o tym, jakie ma podejście do krytyki. Najbardziej bolało ją zawsze obelgi dotyczącego jej rzekomego braku wykształcenia:
Na pewno nie mam już aż takiego ciśnienia, żeby udowadniać: 'Nie, nie jestem idiotką, ja jestem po studiach. Miałam coś takiego kiedyś, że jak ktoś mi pisał, że nie mam wykształcenia, to tak głośno chciałam krzyczeć: 'Mam, mam, ja mam!'. A teraz już mam to gdzieś
Blogerka stanęła też w obronie swoich koleżanek:
Zarzuca się blogerkom, że to my ogłupiamy dzieciaki, że pokolenie lajków, że my to napędzamy, że to takie błahe, że robimy sobie tylko selfie. A tak naprawdę to wszystko robią media, robi to telewizja, internet, portale plotkarskie, które właśnie piszą o nas: zarabiają na robieniu sobie selfie, pojechały na darmowe wakacje, robią to i to i to. Dziewczyny, które się kształtują, czytają to i w to wierzą. To ja se zrobię selfie i zaraz będą do mnie pisać, myślą. Ale to nie jest tak!
Stoicie po stronie Julki?