M jak miłość: Robert omamił Kisielową! Znów jest naciągaczem i krętaczem! Zofia odkryje zdradę
W 1465. odcinku M jak miłość (emisja 23 października 2019 w TVP2) Zofia pojedzie do samej warszawy po piękna białą sukienkę na ślub. Żak w tym celu pożyczy pieniądze od wszystkich niemal domowników w Grabinie – od Barbary (Teresa Lipowska), Marysi (Małgorzata Pieńkowska) i Artura ( Robert Moskwa). Jak się okaże, nagle sprytny Robercik pospłaca drobne długi znajomym w Grabinie.
06.10.2019 12:21
Jednak gdy Zofia znajdzie się już w eleganckim ślubnym sklepie i zacznie szukać sukni swoich marzeń, nagle zaczną do niej dochodzić strzępki niepokojących rozmów, prowadzonych przez Roberta Żaka. Nagle usłyszy ze w jednej rozmowie obiecuje jakieś Izuni wycieczkę do Grecji, a jakaś Irenkę poprosi o pieniądze na pilną operację. W Kisielowej aż się zagotuje ze złości!
Zażąda wyjaśnień, bo nie uwierzy w to, że Żak ma tyle pieniędzy po swojej zmarłej żonie. Zofia powie mu , że zrywa zaręczyny. Ale sprytny Żak znów ja zaczaruje i powie, że zarobił grubszą gotówkę biorąc udział w baniach klinicznych dla jednej z dużych firm farmaceutycznych. To oczywiście również bajeczka wymyślona na potrzeby naiwnej jak dziecko Kisielowej, ale Zofia chwilowo w nią uwierzy. Tak bardzo podoba je się wizja stąpania po dywanie w kościele w eleganckiej białej kreacji z koronki, że nie przyjmie do wiadomości, że Robert wmawia jej nawet największe banialuki, a ona wszystko przyjmuje za dobrą monetę.
Zobacz także
Zosia jest naiwna jak dziecko, ale jednocześnie spragniona miłości. Robercik już pozbawił Kisielową dorobku życia, a ona mu wybaczyła. Co musiałoby się stać, by Kisielowej otworzyły się oczy i spostrzegła, że Robert to oszust, krętacz i tulipan oszukujący naiwne kobiety?