Małgosia Chodakowska umrze w "M jak miłość"? 5 powodów, dla których tak powinny potoczyć się losy rodziny Mostowiaków
Przypomnijmy co dzieje się z Małgosią Chodakowską (Joanna Koroniewska) w M jak miłość: ona wciąż żyje, jest w Stanach, uciekła z zakładu psychiatrycznego i się ukrywa. Jak dziewczyna, która na początku sagi Mostowiaków była dość zwyczajną, choć na pewno nie nudną osobą, towarzyską i skłonną do romansów trafiła na leczenie psychiatryczne?
02.10.2019 11:43
Małgosia Chodakowska powinna zniknąć z serialu
Małgosia, po rozwodzie z Michałem (Paweł Okraska) wyjechała do Stanów i tam trafiła do sekty. Skąd takie rozwiązanie? Grająca Małgosię Joanna Koroniewska odeszła z serialu, by dalej rozwijać się aktorsko. To marzenie spełniło się w niewielkim stopniu. Dlaczego zatem lepiej byłoby, gdyby wreszcie uśmiercono tę postać?
1. Joanna Koroniewska nie wróci już do M jak miłość. Aktorka postawiła sobie za punkt honoru, że nie będzie przez całe życie kojarzona z tylko jedną serialową rolą. Choć podobno produkcja wielokrotnie namawiała ją do powrotu, ona postanowiła kontynuować karierę na własnych warunkach. Owszem pojawia się w serialu Polsatu Ślad, ale nie jest to produkcja nawet w połowie tak hitowa jak eMka.
2. Gdyby Małgosia ostatecznie zginęła w Stanach, mama Barbara (Teresa Lipowska) oraz siostry mogłyby ją opłakać, przejść żałobę i żyć w miarę normalnie dalej. Tak wciąż zadręczają się tym, że nie zrobiły wszystkiego, by uchronić Małgosię przed tak strasznym losem.
Zobacz także
3. Niewątpliwie cierpią też dzieci Małgosi – syn Wojtek (Feliks Matecki) i adoptowana Zosia (Julia Wróblewska). Po śmierci ich ojca zajęła się nimi znakomicie ich macocha Asia (Barbara Kurdej-Szatan). Jednak zniknięcie matki i brak chęci kontaktowania się z nimi pozostawiło, zwłaszcza na Wojtku, ślad. Ta strata zemści się jeszcze na nim w przyszłości.
4. Można też zastąpić Joannę Korniewską inną aktorką – to powszechna praktyka w telenowelach, także polskich – w Klanie na przykład drugim, po Janie Wieczorkowskim, Michałem Chojnickim jest Daniel Zawadzki. Nowa Małgosia mogłaby naprawdę nieźle namieszać w rodzinie Mostowiaków.
5. Scenarzyści mogliby też zastosować bardzo sprytny zabieg, czyli wprowadzić nową bohaterkę, sobowtóra Małgosi który by się pod nią podszywał i oczywiście miał jak najgorsze intencje. Bo krwistego czarnego kobiecego charakteru w M jak miłość nie było chyba od czasów Hanki Mostowiak…