Niezwykła pamiątka z Titanica została sprzedana za bardzo wysoką kwotę
Legenda Titanica jest wciąż żywa. To niesamowite, że po tylu latach od katastrofy, historia liniowca rodzi tyle emocji. Statek zatonął w 1912 roku podczas swojego dziewiczego rejsu. W katastrofie zginęło ponad 1500 osób.
04.07.2017 07:30
Futro należące do stewardesy z Titanica, która opiekowała się wówczas pasażerami podróżującymi w pierwszej klasie, zostało sprzedane za niewiarygodnie wysoką kwotę 150 tys. funtów. Była to niemalże dwukrotnie wyższa stawka niż zakładano. Licytację zorganizował dom aukcyjny Henry Aldridge & Son w hrabstwie Wiltshire.
W momencie katastrofy Titanica, stewardesa Mabel Bennett, znajdowała się w swojej kajucie. Po uruchomianiu przez kapitana alarmu, Mebel wybiegła na pokład w długim futrze. Stewardesa ocalała - do Wielkiej Brytanii, wraz z innymi, którym udało się przeżyć katastrofę liniowca, dotarła na pokładzie statku SS Lapland.
Wiele lat po tych dramatycznych wydarzeniach, Bennett podarowała futro swojej siostrzenicy. Zostało wówczas przerobione w bardziej nowoczesnym stylu. Po raz pierwszy zostało sprzedane w 1999 roku i od tamtej pory było stałym eksponatem na wystawie w Stanach Zjednoczonych.