Książę William publicznie upomina George’a. Musiała reagować księżna Kate. Nagranie błyskawicznie trafiło do sieci
Książęca rodzina Cambridge'ów jest jedną z najbardziej uwielbianych przez podwładnych członków brytyjskiej monarchii. Wnuk królowej Elżbiety II – książę William, jego żona Kate oraz dzieci mają doskonały kontakt z Brytyjczykami, którzy z zapartym tchem śledzą każde ich wystąpienie. Uwagę fanów pary przykuwają zwłaszcza ich urocze dzieci: 8-letni George, 7-letnia Charlotte i 4-letni Louis. Każde publiczne wydarzenie z udziałem maluchów jest obserwowane przez miliony fanów Windsorów z całego świata, a ich zachowanie podczas uroczystości szeroko komentowane przez media.
11.07.2022 | aktual.: 11.07.2022 12:22
Książęca para pojawiła się ostatnio na finale Wimbledonu, podczas którego po raz siódmy zwyciężył Serb Novak Djoković. Z rodzicami na trybunach pojawił się książę George, który po raz pierwszy miał okazję śledzić wydarzenie na miejscu. Tegoroczny mecz był wyjątkowy dla monarchów, ponieważ to właśnie księżna Kate wręczała trofea finalistom.
Po zejściu z kortu zwycięzca meczu postanowił porozmawiać przez chwilę z członkami brytyjskiej monarchii. Podczas spotkania doszło do zabawnej sytuacji z udziałem księcia George'a.
Książę William upomniał księcia George'a na Wimbledonie
Kiedy Novak Djoković podszedł do Windsorów, zapytał syna księżnej Kate i księcia Williama, jak podobał mu się mecz. 8-latek uśmiechnął się, pokazując dwa kciuki na znak swojego zadowolenia. Zwycięzca finału zaproponował chłopcu, aby potrzymał puchar, który właśnie zdobył. O takim zaszczycie z pewnością marzy niejeden jego rówieśnik:
Kiedy ojciec George'a rozmawiał z Novakiem Djokoviciem, chłopiec przez cały czas trzymał trofeum w rękach, czekając, aż zostanie od niego zabrane. W pewnym momencie jednak ciężko mu było utrzymać ciężką nagrodę:
Z opresji uratowała go księżna Kate, która natychmiast postanowiła pomóc synowi, przejmując od niego puchar.
Nagranie z całej sytuacji w błyskawicznym tempie obiegło sieć, a zachowanie George'a rozbawiło dużą część komentujących. Możecie je obejrzeć poniżej.