Ale z niego urwis! Niesforny książę Harry zagalopował się i zdobył się na bardzo intymny gest wobec Meghan Markle
Meghan Markle i książę Harry od kilkunastu dni są w służbowej podróży na drugim końcu świata. Niedawno z lotniska w Australii polecieli wprost do Nowej Zelandii, by wziąć udział w kolejnych oficjalnych spotkaniach. Zanim jednak wsiedli do samolotu i odlecieli, doszło do złamania protokołu. Tym razem winnym okazał się książę Harry. Co takiego zrobił?
Nie da się ukryć, że ostatnie dni podróży szczególnie służą młodemu małżeństwu. Para, chociaż jest na ustach całego świata, wreszcie ma możliwość spędzenia trochę czasu tylko we dwoje. Nic więc dziwnego, że uczucie między nimi wciąż jest silne, o czym może świadczyć ostatnie zachowanie zakochanych.
Kiedy małżonkowie wsiadali do samolotu, w pewnym momencie ręka księcia Harry'ego zsunęła się na pośladek Meghan, która tego dnia miała na sobie obcisłą wiśniową sukienkę Hugo Bossa. Ten ruch zdecydowanie przeczy protokołowi, który zakazuje publicznego okazywania uczuć, a co dopiero pokazywania tak intymnych gestów.
Wpadka księcia w mgnieniu oka obiegła media na całym świecie, więc z pewnością widziała ją także królowa Elżbieta II. Myślicie, że będzie zadowolona z zachowania wnuka?