Krzysztof Skiba zakpił z Dominiki Chorosińskiej: "M jak Moher". Nieźle się odpalił
Krzysztof Skiba oprócz tego, że jest członkiem zespołu Big Cyc, słynie z ostrego pióra. Raz po raz publikuje kolejne felietony, w których rozprawia się z politykami, głównie z obozu Zjednoczonej Prawicy. 30 listopada w swoim tekście zakpił m.in. z Dominiki Chorosińskiej – byłej aktorki, która w rządzie Mateusza Morawieckiego objęła tekę ministry kultury i dziedzictwa narodowego.
Krzysztof Skiba wbił szpilę Dominice Chorosińskiej
Muzyk zaczął od tego, po co właściwie – jego zdaniem – powstał nowy gabinet PiS.
Chodzi o to, by maksymalna ilość ludzi związanych z PiS, przed niechybna i sromotną utratą władzy, miała okazję trafić do rządu i mieć tytuł ministra lub wiceministra – stwierdził.
Następnie przeszedł do sedna i zwrócił uwagę na angaż Chorosińskiej, celowo przekręcając nazwę serialu obyczajowego, w jakim zagrała, czyli "M jak miłość".
Kolejny gabinet Morawieckiego, który przedstawiany jest dowcipnie jako rząd ekspertów, to coś w rodzaju drogiej i atrakcyjnej finansowo wycieczki, na którą można się zapisać w biurach partii. Nie wszyscy mają czas i ochotę, dlatego zatrudniono nawet aktorkę z serialu "M jak Moher" – zakpił z przeszłości polityczki PiS.
Pod sam koniec zasugerował, kto jeszcze powinien zasiąść w rządzie Morawieckiego.
Po rekonstrukcji rządu mają się tam znaleźć także aktorzy z serialu Klan, Ojciec Mateusz, Na Wspólnej, Ranczo i Czterej Pancerni – kontynuował.