Schorowany syn Krzysztofa Krawczyka wyszedł na ulicę i oddał hołd ojcu. Nagranie wzrusza do łez
Po nagłej śmierci Krzysztofa Krawczyka nie milkną echa tego, co przez lata działo się w jego rodzinie. Media cały czas biorą pod lupę stosunki, pomiędzy artystą a jego jedynym biologicznym synem, oraz konflikt juniora z macochą. Okazuje się, że niepełnosprawny 47-latek od wielu lat żyje w skrajnej biedzie i jest pozbawiony wsparcia ze strony najbliższych osób.
18.05.2021 | aktual.: 18.05.2021 16:47
O wszystkim Krzysztof junior opowiedział, będąc bohaterem programu Uwaga!. W materiale mogliśmy zobaczyć niewielki pokoik w mieszkaniu, które zajmuje, oraz usłyszeć o jego ciężkiej sytuacji. Od wypadku, w którym ucierpiał razem z ojcem, choruje na padaczkę i jest niepełnosprawny. Niestety utrzymuje się jedynie z niewielkiej renty, która musi mu wystarczyć na leki i utrzymanie.
Po śmierci ojca okazało się, że został też pozbawiony spadku, a wokalista wszystko zapisał na swoją żonę Ewę. Krzysztof junior bał się emisji materiału na antenie, ponieważ nie chciał rozwścieczyć macochy. Rozpaczliwie jednak potrzebował pomocy.
Krzysztof Krawczyk junior śpiewa na ulicy
Syn Krzysztofa Krawczyka odziedziczył po swoim ojcu wokalny talent. Kilka lat temu miał okazję nagrać nawet kilka utworów ze swoim tatą, a podobno materiał, który stworzyli, ma jeszcze ujrzeć światło dzienne. Od długiego czasu uczęszcza on też do Łódzkiego Studia Integracji, gdzie szlifuje swój wokal. Tam pod swoją opiekę wziął go kompozytor Krzysztof Cwynar.
W miniony weekend Krzysztof junior dał popis swoich umiejętności, występując na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. Zaśpiewał największe przeboje swojego ojca m.in. Parostatek czy Jak minął dzień. Nagrania trafiły do sieci:
Występ Krawczyka juniora na ulicy spodobał się internautom. Nie szczędzą oni komplementów pod adresem syna wokalisty i uważają, że odziedziczył talent po ojcu.
Dajcie znać, jak wam się podobał występ Krzysztofa juniora?