Król Karol zwrócił się do Joe Bidena. Opłakuje śmierć prezydenta
W minioną niedzielę poinformowano o śmierci byłego prezydenta USA, Jimmy'ego Cartera. Kondolencje płyną z całego świata. W pięknym stylu pożegnał go król Karol. - Poświęcił swoje życie promowaniu pokoju - napisał.
Jimmy Carter to 39. prezydent Stanów Zjednoczonych. Zmarł w niedzielę, 29 grudnia w wieku 100 lat. Niemalże od początku kariery politycznej działał na rzecz promowania pokoju i praw człowieka. Za swoje dokonania, w 2002 roku został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Został też pierwszym w historii prezydentem USA, który dożył 100 lat. Kondolencje rodzinie i obecnej głowie państwa Stanów Zjednoczonych złożył m.in. król Karol III.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Jarosińska o problemach ze zdrowiem i powrocie do Polski.
Król Karol zwrócił się do Joe Bidena. Pożegnał byłego prezydenta USA
Król Karol III wystosował kondolencje do prezydenta USA, Joe Bidena, oraz narodu amerykańskiego. Podkreślił wkład Cartera w jednoczenie ludzi oraz jego wizytę w Wielkiej Brytanii w 1977 roku. Dzięki Carterowi duch pokoju i praw człowieka stały się bardziej doceniane na międzynarodowej scenie politycznej, pozostawiając trwały ślad w historii.
Był zaangażowanym pracownikiem i poświęcił swoje życie promowaniu pokoju i praw człowieka. Jego poświęcenie i pokora były inspiracją dla wielu osób i z wielkim sentymentem wspominam jego wizytę w Wielkiej Brytanii w 1977 r. Moje myśli i modlitwy są w tej chwili z rodziną prezydenta Cartera i narodem amerykańskim — napisał monarcha.
Syn Jimmy'ego Cartera pożegnał ojca. "Był bohaterem nie tylko dla mnie"
Byłego prezydenta USA za pośrednictwem social mediów pożegnał także jego syn, Chip Carter. Zwrócił uwagę na ojca jako inspirację do szerzenia pokoju i bezinteresownej miłości. Podkreślił, jak bardzo był dumny ze swojego taty, którym dzielił się z całym światem. A wszystko w imię demokratycznych wartości. On również podkreślił, że Jimmy Carter robił, co mógł, aby szerzyć pokój i przestrzeganie praw człowieka na świecie.
Mój ojciec był bohaterem nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich, którzy wierzą w pokój, prawa człowieka i bezinteresowną miłość — napisał Chip Carter.