Koronawirus atakuje w ekspresowym tempie studentów polskiej uczelni. Wśród zagrożonych znany sportowiec
Koronawirus w Polsce rozprzestrzenił się w mgnieniu oka. Od momentu, w którym potwierdzono go u tzw. pacjenta zero, liczba chorych przekroczyła już ponad 6600. Wśród nich 232 osoby to ofiary śmiertelne. COVID-19 nie wybiera osoby, którą zaatakuje. Wykrywany jest u polityków, aktorów, a nawet sportowców.
Koronawirus w Polsce. Szkoła Głównej Służby Pożarniczej objęta kwarantanną
COVID-19 wykryto wśród studentów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Chociaż początkowo oskarżano ich o symulowanie, okazało się to niesłuszne. Jak podaje Onet.pl, już jakiś czas temu część osób skarżyła się na objawy, które mogłyby wskazywać na obecność koronawirusa w organizmie. Jeden z podchorążych poinformował nawet władze uczelni. Te jednak nic nie zrobiły.
Potwierdzono aż 44 przypadki osób chorych. Szkoła została objęta kwarantanną. Przebywa w niej ponad 300 studentów, wśród których jest były polski skoczek, Szymon Pawłowski. Jak powiedział w rozmowie z portalem skijumping.pl, chociaż zrobiono im testy, sytuacja jest trudna.
Pierwsze testy na obecność koronawirusa w szkole wykonano 16 podchorążym, którzy przebywali w izolacji od kilku dni. W piątek pozytywny wynik uzyskało 10 z nich.