Koncert Kasi Kowalskiej zakończył się aferą. Ania Wyszkoni wskazała winnych niepowodzenia
O koncercie Kasi Kowalskiej w Ciechanowie mówiło się głośno od kilku tygodni. Nic dziwnego, miał to być pierwszy taki występ polskiego artysty na wolnym powietrzu w czasie pandemii.
07.05.2020 | aktual.: 08.05.2020 00:14
Ze względu na obowiązujący zakaz zgromadzeń, organizatorzy prosili, żeby koncert artystki oglądać z okien i balkonów okolicznych bloków, ale i tak pod sceną zebrał się spory tłum kilkudziesięciu osób. Trudno było utrzymać dwumetrowy odstęp. Po obejrzeniu relacji z koncertu oraz zdjęć, w sieci wybuchła burza.
Jedni byli zachwyceni, a inni zaczęli krytykować Kasię za brak konsekwencji. Nie spodobało im się, że niedawno błagała, by młodzi ludzie nie wychodzili z domu, a teraz gra koncert na świeżym powietrzu i nie przeszkadza jej, że pod sceną stoi grupa fanów.
Ania Wyszkoni broni Kasię Kowalską
Ania Wyszkoni od początku kibicowała Kasi Kowalskiej i cieszyła się, że taki koncert się odbędzie. Miała nadzieję, że przełamie strach wśród organizatorów i za tym przykładem pójdą inne miasta. Warto dodać, że za karierę Kowalskiej odpowiada mąż Wyszkoni – Maciej Durczak.
Artystka tłumaczy, że koncert to nie jest tylko jedna gwiazda na scenie, tylko sztab ludzi, który żyje z tego typu przedsięwzięć – od kierowców, poprzez ludzi od techniki, aż po muzyków.
Piotr Cugowski broni koncertu Kasi Kowalskiej
Piotr Cugowski także stanął w obronie koleżanki z branży. Wokalista odniósł się do sprawy podczas transmisji na żywo na profilu Adama Sztaby na Instagramie.
A jakie jest wasze zdanie?