NewsyKinga Rusin po tym, co zobaczyła, nie gryzła się w język. Jest gotowa do konfrontacji z policją: "Do mnie zapukajcie"

Kinga Rusin po tym, co zobaczyła, nie gryzła się w język. Jest gotowa do konfrontacji z policją: "Do mnie zapukajcie"

Kinga Rusin pracowała w wielu mediach. Przez dłuższy mogliśmy ją oglądać jako współprowadzącą Dzień Dobry TVN. Ze śniadaniówki odeszła, by skupić się na prowadzeniu firmy, karierze influencerki i podróżowaniu po świecie.

Kinga Rusin
Kinga Rusin

10.09.2022 | aktual.: 10.09.2022 16:30

Dziennikarka nigdy nie gryzie się w język i wyraża swoje poglądy. Nie kryje, że jest zdeklarowaną przeciwniczką rządu PiS i prawicy. Ostatnio w mocnych słowach uderzyła w Telewizję Polską i jej sztandarowych przedstawicieli.

„Ogórki”, „Jakimowicze” i Kurski są dla nas, większości Polaków, symbolami hańby, twarzami kur***, kłamiącej i jątrzącej non-stop, szczującej na ludzi, wpychającej nam chamską propagandę i słono opłacanej z naszych podatków, telewizji będącej narzędziem ludzi, którzy dokonali zamachu na polską konstytucję, niezależne sądy i trybunały, na wolność polskich kobiet i edukację naszych dzieci – napisała w internecie.

Tym razem wzięła pod lupę funkcjonariuszy policji.

Kinga Rusin kontra policja. Co ją rozzłościło?

Była pracownica TVN często komentuje poczynania Lasów Państwowych. Oczywiście większość jej wpisów jest dalece krytycznych. Wczoraj zapoznała się z materiałem w social mediach, którego autorzy sugerują, że osoby krytykujące działalność tej spółki w sieci, muszą mierzyć się z wizytami policjantów. Kinga nie zamierzała pozostawić tego bez reakcji.

Co takiego? No chyba się komuś kompetencje i demokracje pomyliły! Każdy polski obywatel ma prawo do krytyki działalności państwowych przedsiębiorstw! Tym bardziej, kiedy taka działalność, jak w tym przypadku budzi gigantyczne wątpliwości – zaczęła.

Wyraziła chęć konfrontacji z funkcjonariuszami.

Zapukajcie do mnie! Od lat głośno mówię (i nie przestanę), że Lasy Państwowe robią polskiemu dziedzictwu przyrodniczemu więcej zła niż dobra! Dowody? Wystarczy pójść do pierwszego lasu z brzegu (o ile pozostał) i zobaczyć! – uzupełniła.

Na koniec po raz wtóry uderzyła w państwową firmę.

Kiedy ktoś skończy z tym państwem w państwie! Kiedy ktoś ukróci samowolę tej leśnej sitwy? Gdzie są pieniądze z tych wszystkich wycinek i polowań? Do kogo trafiają? Może to jest odpowiedź... – zapytała retorycznie.

Myślicie, że policja naprawdę zapuka do jej drzwi?

  • Slider item
  • Slider item
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin obserwuje goryle
  • Kinga Rusin na Zanzibarze
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin
  • Kinga Rusin
[1/8]
Wybrane dla Ciebie