A to niespodzianka! Kinga Rusin wróciła na polskie salony! Gwiazda przyleciała z drugiego końca świata. W tle ogromne pieniądze
Kinga Rusin to jedna z najbardziej znanych i cenionych dziennikarek w kraju. Karierę w zawodzie zaczynała na antenie TVP. Z czasem przeniosła się do TVN. Tutaj od samego początku razem z innymi prowadzącymi tworzyła program Dzień Dobry TVN. W śniadaniówce pojawiała się nieprzerwanie przez 15 lat, a w międzyczasie pojawiała się także w wielu rozrywkowych formatach. Po latach gwiazda zdecydowała się zrezygnować z pracy. Z widzami pożegnała się, publikując post w social mediach. Od tamtej pory nie pojawia się przed kamerami.
11.04.2022 | aktual.: 11.04.2022 16:14
Dziennikarka całą swoją uwagę skupiła na rozwoju firmy kosmetycznej, którą prowadzi od ponad dekady. Dzięki temu, że może pracować zdalnie, to razem z ukochanym postanowiła spakować walizki i wyruszyli w długą podróż. Od ponad roku z niewielkimi przerwami przebywa poza granicami kraju. Mieszkała między innymi na Malediwach, czy w Kostaryce. Zwiedziła także Afrykę i kawałek Europy.
Kinga Rusin wróciła do Polski po ponad roku nieobecności. Miała ważny powód
Kinga pomimo tego, że nie mieszkała w Polsce, to cały czas była na bieżąco z tym, co dzieje się kraju. Fani śledzili jej profil na Instagramie, gdzie nie tylko dodawała piękne zdjęcia z podróży, ale też na gorąco komentowała aktualne sprawy społeczne w kraju. Teraz po długiej nieobecności w związku z sytuacją w Ukrainie postanowiła wrócić do ojczyzny.
Spotkała się między innymi z Ambasadorem Ukrainy w Polsce Andrijem Deszczycią. Przekazała także, że na pomoc ukraińskim mamom i ich dzieciom, które trafiły do Polski, udało się zebrać aż 2 miliony złotych.
Kinga wspomniała także o tym, jak tego wieczoru Ambasador pięknie dziękował wszystkim Polakom za okazane wsparcie. Zdradziła też kolejny powód przyjazdu do ojczyzny. Dziennikarka chce spędzić tradycyjnie Święta Wielkanocne.
Zaangażowanie się w zbiórkę to piękny gest ze strony Kingi. Miejmy nadzieję, że uda jej się spędzić święta, tak jak sobie to zaplanowała.