MŚ 2022. Za chwilę mecz Polska-Meksyk, a Kinga Rusin namawia Roberta Lewandowskiego do buntu. Jeśli jej posłucha, może być nieciekawie
Kinga Rusin od ponad dwóch lat nie pracuje już przed kamerami. Dziennikarka, która od samego początku była związana z Dzień Dobry TVN pożegnała się z widzami i tuż po tym, jak zaczęła się pandemia wyruszyła w podróż po świecie. U jej boku znajduje się ukochany, z którym odwiedza kolejne kontynenty i kraje. Razem z Markiem najpierw osiedlili się na Malediwach. Później przyszła pora na kolejne wojaże.
22.11.2022 | aktual.: 22.11.2022 18:38
Przez ponad dwa lata odwiedzili też: Kostarykę, Afrykę, Grecję, Francję, Wielką Brytanię, Hiszpanię i wiele innych niesamowitych miejsc. Kilka ostatnich tygodni spędzili w Australii. Stamtąd ulubienica fanów dzieliła się kolejnymi informacjami dotyczącymi odwiedzanych miejsc. Nie zabrakło ciekawych przygód jak, chociażby lot helikopterem z otwartymi drzwiami.
Kinga Rusin o mistrzostwach świata w Katarze. Co radzi piłkarzom?
Kinga nie tylko podróżuje i odwiedza niesamowite miejsca na świecie, ale cały czas też trzyma rękę na pulsie. Dziennikarka w social mediach komentowała najważniejsze wydarzenia i protesty w Polsce, a teraz postanowiła pochylić się nieco nad mundialem.
Najpierw pochwaliła postawę zawodników Iranu, którzy na znak protestu wobec tego, jak ich władze dyskryminują kobiety nie zaśpiewali hymnu (po powrocie do ojczyzny może grozić im za to nie tylko więzienie, ale nawet kara śmierci). Gwiazda zaapelowała też do polskich piłkarzy tuż przed ich pierwszym meczem.
Przypomnijmy, że dzisiaj reprezentacja Polski rozegra swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata. Biało-czerwoni zmierzą się o godzinie 17.00 z Meksykiem. Wiadomo, że żadne przejawy buntu w Katarze nie są tolerowane, a nawet surowo karane. Za opaskę okazującą wsparcie dla LGBT kapitanowie drużyn mogą otrzymać żółte kartki tuż po wejściu na boisko. Sam Robert w jednym z wywiadów otwarcie przyznał, że byłyby gotowy wesprzeć homoseksualistów na boisku:
Czy polscy piłkarze posłuchają apelu Kingi? To okaże się podczas meczu.