Jest objawieniem „The Voice”, wcześniej był w „Idolu”. Nie zaszedł tak daleko. Teraz walczy o zwycięstwo
12. edycja programu The Voice of Poland od początku serwuje fanom cały wachlarz emocji. Jeszcze przed emisją pierwszego odcinka produkcja ogłosiła, że skład jury ulegnie zmianie. Do grona trenerów dołączyła Sylwia Grzeszczak, której pojawienie się w formacie wniosło nie tylko powiew świeżości, ale i wzbudziło wiele kontrowersji. Od początku niemalże każda jej decyzja spotykała się z ogromną falą krytyki nie tylko fanów, ale i pozostałych muzyków. Oprócz niej do talent show wróciła Justyna Steczkowska. W pozostałych fotelach zasiedli Tomson i Baron oraz Marek Piekarczyk.
01.12.2021 | aktual.: 02.12.2021 11:24
Półfinał programu za nami, co oznacza, że już 4 grudnia o tytuł Najlepszego Głosu w Polsce zawalczy 4 najbardziej utalentowanych wokalistów. W gronie tym znalazł się Wiktor Dyduła, który przed laty również próbował zasłynąć na polskiej scenie muzycznej. Co wiadomo na jego temat?
The Voice of Poland 12: kim jest Wiktor Dyduła?
Wiktor reprezentuje drużynę Barona i Tomsona. Od początku cieszy się dużą popularnością wśród widzów, ponieważ ma niespotykaną barwę głosu. Wiele osób typuje go na faworyta show i bardzo wierzy w jego zwycięstwo.
Wokalista ma 24 lata i pochodzi z miejscowości Przywidz położonej w województwie pomorskim. Ma troje starszego rodzeństwa, w tym dwóch braci i siostrę. Najstarszy z nich ma obecnie 38 lat. Ukończył IX Liceum Ogólnokształcące im. Krzysztofa Kolbergera w Gdańsku. Po maturze postanowił rozpocząć studia na kierunku zarządzanie ze specjalizacją marketing i nowe media w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku.
24-latek jak dotąd pracował w jednym z nadmorskich hoteli znajdujących się w Sopocie. Od początku kariery w gastronomii cieszy się nieposzlakowaną opinią klientów, którzy bardzo cenią sobie jego towarzystwo, ponieważ swoją pracę wykonuje śpiewająco. Dosłownie. Wielu z nich nazywa go śpiewającym kelnerem.
Udział w programie The Voice of Poland kosztował muzyka wiele stresów, o czym mogli przekonać się widzowie już podczas przesłuchań w ciemno. Krótko po tym, jak po raz pierwszy wyszedł na scenę wykonał utwór Falling, który w oryginale śpiewa Harry Styles. Już po kilku pierwszych tonach oczarował jurorów, choć pod koniec głos nieco mu się załamywał.
W następnych odcinkach kelner przez cały czas utwierdzał swoich trenerów w przekonaniu, że zasługuje na zwycięstwo. W półfinale wykonał swój własny utwór pt. Dobrze wiesz, że tęsknię, który na potrzeby programu został odrobinę zmieniony. Wcześniej mogli wysłuchać go m.in. klienci nadmorskich restauracji.
Finalista 12. edycji The Voice of Poland przed laty próbował swoich sił w Idolu. Do programu zgłosił się, gdy miał 19 lat. Wykonał wówczas przebój Sweather Weather z repertuaru The Neigbourhood. Ewa Farna, Elżbieta Zapendowska, Janusz Panasewicz i Wojciech Łuszczykiewicz byli oczarowani jego wokalem, jednak mimo to nie wygrał programu.
Wiktor Dyduła: dziewczyna i Instagram
Wiktor od kilku lat prowadzi konto na Instagramie (@wiktor.dy), który obecnie obserwuje ponad 14 tysięcy internautów. Na swoim profilu publikuje nie tylko zdjęcia, ale i filmy, na których wykonuje utwory popularnych artystów.
Z informacji znajdujących się na jego profilu nie sposób wywnioskować, czy jest teraz w związku. Z pewnością jednak nie może narzekać na brak zainteresowania.
Kto waszym zdaniem wygra 12. edycję The Voice of Poland?