NewsyKatrzyna Glinka wyjawia powody rozstania z mężem. Bardzo walczyła o ten związek

Katrzyna Glinka wyjawia powody rozstania z mężem. Bardzo walczyła o ten związek

Kasia Glinka i Gołdon
Fot. akpa
Kasia Glinka i Gołdon Fot. akpa
Izabela Wodzińska

26.01.2015 14:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Była też na psychoterapii

Katarzyna Glinka o rozwodzie w związku z Przemysłem Gołdonem opowiedziała w magazynie Gala. Do tej pory aktorka niechętnie zwierzała się mediom, ale teraz zrobiła wyjątek.

Związek z Przemkiem był związkiem trudnym. Rozstanie nie nadeszło raptownie, ale "dojrzewało". W pewnym momencie para zdecydowała, że najlepszym pomysłem na ich kłopoty małżeńskie będzie po prostu rozstanie.

Rozstanie było spokojną decyzją. Ale nie ma co się oszukiwać, że rozwód jest czymś łatwym. Trudno się z tym po prostu pogodzić, że coś, co wydawało Ci się dane całe życie, może nagle się skończyć. - powiedziała aktorka.

Wszystkich ciekawi, dlaczego para się rozstała. Katarzyna twierdzi, że związek mógł oznaczać nadmierną stagnację i trwanie w miejscu.

Trudne pytanie... Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie w ostatnim czasie było ważne, żeby nie utknąć w martwym punkcie. Nie zasklepić się w bólach i złości.

Pogłoski o rozwodzie trwały niezmienne od maja ubiegłego roku. Dziś stały się niezaprzeczalnym faktem. Cóż. Po prostu im nie wyszło jak tysiącom zwykłych par. Kto zawinił? Ano nikt, bowiem nigdy nie jest tak, że wina leży po jednej stronie.

Jeżeli związek się rozpada, to wina zawsze leży po obu stronach. Wiele związków przechodzi kryzysy. - wyjaśnia aktorka

Kasia chciała ratować związek. Ale nie udało się, a siłowanie się nie wchodziło w grę. Przemek i Kasia rozstali się w zgodzie.

Chciałam  uratować małżeństwo i dlatego postanowiłam nie robić tego sama, tylko skorzystać z pomocy specjalistów. Czasami terapeuci pomagają rozstać się w zgodzie. My z Przemkiem rozstajemy się w przyjaźni. Skoro można "poprawić jakość rozstania", warto to wykorzystać. Jeśli ktoś jest mądrzejszy, lepiej się zna, jest fachowcem w danej dziedzinie, dlaczego mamy nie skorzystać z jego wiedzy? - powiedziała w magazynie Gala

Media często przedstawiały Kasię jako tę pokrzywdzoną, Przemka jako potwora. Kasia na łamach magazynu zadała temu kłam. Aktora chce zamknąć ten rozdział w swoim życiu.

Piszące o mnie brukowce wciąż powielały ten sam schemat: on taki straszny, ona taka pokrzywdzona. Ile można? Nie jestem ofiarą tego małżeństwa z potworem. Najzwyczajniej w świecie chciałam zamknąć ten rozdział i uciąć wszelkie plotki i spekulacje. Podkreślę to jeszcze raz: ten etap w moim życiu jest już zakończony. - przekonuje Kasia.

Aktorka na pewno długo nie pozostanie sama. To piękna i wrażliwa kobieta, która kiedyś znajdzie miłość swojego życia.

Obraz

Fot. ons[/caption]