Katerina Kowalczuk zdradziła kulisy pracy na planie serialu "Zniewolona". Takie warunki ciężko sobie wyobrazić
Zniewolona to serial, który oglądają codziennie prawie 3 miliony Polaków. Ukraińska produkcja kostiumowa, opowiadająca o pięknej niewolnicy Katierinie Wierbickiej (Katerina Kowalczuk) to hit i fenomen tych wakacji. Grająca Katerinę Katerina Kowalczuk odwiedziła z resztą Polskę i pojawiła się na jesiennej prezentacji ramówkowej TVP.
27.08.2019 | aktual.: 27.08.2019 16:53
Serial cieszy się takim zainteresowaniem widzów, że jego plan odwiedziła ekipa programu Alarm i zapytała aktorów m.in. o najbardziej traumatyczne i ciężkie sceny, jakie mieli do zagrania w Zniewolonej. Kateria Kowalczuk przyznała, że ogromnym stresem było dla niej odgrywanie sceny, w której zakopywano ją żywcem w prawdziwym grobie. Nie mogła wtedy oddychać, bo na jej piękną, delikatną twarz leciały prawdziwe grudki ziemi.
Ta scena była też ogromnym przeżyciem dla Kseni Miszyny, która choć w serialu zagrała okrutną Lidię, prywatnie bardzo lubi Kowalczuk.
Zobacz także
Mimo to dla aktorki udział w tym serialu był ogromnym przeżyciem, nie tylko ze względu na tak dramatyczne sceny, ale i piękne kostiumy, w których panie pojawiają się w każdej scenie filmu. Jak się okazuje, ich noszenie nie należy do najłatwiejszych. Serialowe kreacje są wyposażone w wąskie gorsety, i do tego jeszcze ważą aż do 12 kilogramów!
W reportażu z planu serialu pojawi się też Michaił Gawriłow, który ujawni, że grając Grigorija Czerwińskiego męczy się dręcząc tytułową bohaterkę.