Katarzyna Skrzynecka podzieliła się ponurą informacją z planu "Na dobre i na złe". Fanom zrobiło się smutno
Wydawać by się mogło, że najgorsze już za nami, a działania, jakie rząd podejmował wiosną, okażą się wystarczające, by powstrzymać drugą falę zachorowań na koronawirusa. O tym, jak bardzo się myliliśmy, przekonaliśmy się dzisiejszym popołudniem, gdy Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń. Od 6 do 29 listopada zamknięte zostaną centra handlowe, szkoły i placówki kultury. Na tym jednak lista się nie kończy.
04.11.2020 | aktual.: 05.11.2020 09:10
Katarzyna Skrzynecka podzieliła się ponurą informacją z fanami
Nie tak dawno temu, bo w maju, Katarzyna Skrzynecka, skarżyła się na trudną sytuację finansową, którą spowodował wybuch epidemii COVID-19. W wywiadzie udzielonym dla dwutygodnika Flesz opowiedziała o tym, jak wygląda obecnie sytuacja aktorów, którzy przez wprowadzone restrykcje stracili większość dochodów:
Artystka wspomniała również, że po raz pierwszy od lat najprawdopodobniej nie będzie mogła wybrać się z rodziną na wakacje:
Krótko po tym Kasi udało się załatać dziurę w domowym budżecie i poleciała z najbliższymi do swojej ukochanej Grecji, w której ma dom. Zaraz po urlopie artystka wróciła do grania w spektaklach oraz na plan Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Długo jednak nie nacieszyła się normalnym życiem. Dzisiaj, prosto z planu serialu Na dobre i na złe, w którym gra Alinę Fisher, podzieliła się z fanami ponurą informacją:
Sympatykom aktorki zrobiło się z tego powodu smutno, czego wyraz dali w komentarzach:
Fani oczywiście dopytują również o to, czy przerwane zostaną prace nad kolejnymi odcinkami Na dobre i na złe. Katarzyna Skrzynecka szybko wyjaśniła:
Liczymy, że to wyłącznie chwilowe rozwiązania. Pani Kasi oraz pozostałym artystom życzymy szybkiego powrotu do pracy.