NewsyKatarzyna Nosowska w żałobie. Straciła ukochaną mamę, płyną kondolencje

Katarzyna Nosowska w żałobie. Straciła ukochaną mamę, płyną kondolencje

Katarzyna Nosowska już wcześniej informowała o problemach zdrowotnych swojej mamy. Dziś pojawiła się smutna informacja o śmierci Krystyny Nosowskiej. W komentarzach posypały się słowa wsparcia od fanów i zaprzyjaźnionych gwiazd.

Katarzyna Nosowska pokazała zdjęcie swojej mamy
Katarzyna Nosowska pokazała zdjęcie swojej mamy
Źródło zdjęć: © AKPA

Na instagramowym profilu Katarzyny Nosowskiej pojawiło się dziś zdjęcie jej mamy. Wokalistka już wcześniej informowała o problemach zdrowotnych Krystyny Nosowskiej. Pod opublikowanym kadrem pojawiły się kondolencje i słowa wsparcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Honorata Skarbek o kradzieży na lotnisku Jakie rozwiązanie by ją satysfakcjonowało?

Katarzyna Nosowska w żałobie. Może liczyć na wsparcie fanów

Chociaż Katarzyna Nosowska nie napisała wprost o śmierci swojej mamy, Krystyny, zdjęcie z krótkim opisem jest bardzo wymowne.

Mamo, moja mamo... - napisała gwiazda.

Katarzyna Nosowska na ten moment nie zdradziła żadnych szczegółów dot. przyczyny śmierci ani pogrzebu. Artystka w trudnych chwilach może liczyć na wsparcie swoich fanów i zaprzyjaźnionych gwiazd. Na jej profilu pojawiły się kondolencje i mnóstwo ciepłych słów.

Boli i żadne słowa w takich chwilach nie dają ratunku przed bólem. Myślę o tobie bardzo ciepło - napisała Hanna Lis.
Kasiu, przytulam sercem. Mama była i jest częścią ciebie. Ona żyje w tobie i twoim dziecku. Jest to cud życia i miłości. Masz ją na zawsze w sobie i przy sobie - dodała Aida Kosojan-Przybysz.
Nie ma słów... Mocno przytulam - wyraziła swoje wsparcie Joanna Racewicz.

Nosowska już wcześniej informowała o problemach zdrowotnych swojej mamy

Pani Krystyna chorowała już od jakiegoś czasu. Na początku 2025 roku Katarzyna Nosowska opublikowała post, w którym poinformowała, że jej mama mierzy się z poważnymi dolegliwościami.

Babcia, mama… Tu jest najtrudniej. Chwytam się słów piosenki. Można i wierzę, że można to przejść. Wypłakać. Poznałam tak wielu ludzi w szpitalach tych, którzy walczą i tych, którzy nie tracą nadziei i tych, którzy dwoją się i troją, by im pomóc. Ludziom dziękuję za ten rok - napisała wtedy Katarzyna Nosowska.

Wybrane dla Ciebie