Katarzyna Dowbor pożegnała uczestniczkę "Nasz nowy dom". Jej śmierć wstrząsnęła gwiazdą
W czwartek wieczorem media obiegła przykra informacja o śmierci pani Justyny z Gliwic, której chwilową popularność przyniósł udział w programie Nasz nowy dom. Kobieta zgłosiła się do Katarzyny Dowbor z prośbą o pomoc w wyremontowaniu mieszkania w bloku, jakie kupiła po rozwodzie z mężem. Warunki, w których przyszło jej żyć razem z małymi córkami wywołały ogromne poruszenie wśród widzów.
20.09.2019 | aktual.: 20.09.2019 10:57
Odpowiedź Dowbor była natychmiastowa. Ekipa remontowa błyskawicznie zmieniła ruderę w pałac. Odnowiona wnętrza doprowadziły panią Justynę do łez szczęścia. Kobieta nie ukrywała, że spełniono jej marzenie o lepszym życiu. Niestety, ta na pozór piękna historia nie ma happy endu.
W trakcie nagrywania programu, uczestniczka ze Śląska przyznała, że zmaga się z chorobą nowotworową. Przeszła amputację piersi.
Dwa miesiące po zakończeniu remontu, do mediów trafiła informacja o śmierci pani Justyny.
Katarzyna Dowbor o śmierci uczestniczki programu Nasz nowy dom
Śmierć kobiety wstrząsnęła Katarzyną Dowbor, która pożegnała ją na swoim Instagramie. Prowadząca Nasz nowy dom zamieściła ich wspólne czarno-białe zdjęcie, do którego dołączyła poruszający wpis:
Internauci również nie kryli smutku na wieść o śmierci jednej z bohaterek popularnego widowiska:
Pani Justyna osierociła dwie córki: 12-letnią Wiktorię i 9-letnią Amelię.