Katarzyna Cichopek nie wytrzymała! Po szokującym wyznaniu Olgi Frycz na temat "M jak Miłość" musiała zabrać głos!
Olga Frycz wywołała niezłą awanturę w świecie polskiej rozrywki. Gwiazda, która już niedługo pierwszy raz zostanie mamą i szykuje się do tej najważniejszej w swoim życiu roli, w szczerym wywiadzie z jednym z magazynów skrytykowała M jak Miłość, z którego niedawno odeszła. Nie przebierając w słowach zdradziła, jak wyglądają warunki pracy na planie zdjęciowym:
Robiliśmy po dziesięć scen dziennie, pracowałam dłużej, niż miałam zapisane w umowie. Aktorki, które mówiły, że mają dzieci i muszą zwolnić nianię, słyszały: „A co, wyjdziesz z planu? Wielka pani gwiazda?”. Nikt nikogo nie szanował, były wrzaski. Ludzie przychodzili do pracy sfrustrowani, nienawidzili jej, ale bali się odejść, bo dziecko i kredyt. Dostosowywałam się, ale uwierała mnie ta sytuacja. Miałam 30 lat i byłam sfrustrowana. Straciłam radość z grania. W pewnym momencie poczułam, że dostosowywanie się ma granice. Nie mogę tego robić w nieskończoność, bo tracę szacunek do siebie – powiedziała ostro aktorka w rozmowie z magazynem Twój Styl.
Sprawę skomentowała najpierw Anna Mucha, a później osoba z ekipy produkcyjnej M jak Miłość. Na wypowiedź zdecydowała się również Katarzyna Cichopek, która w rozmowie z portalem Party wyjawiła, że zupełnie nie rozumie punktu widzenia koleżanki po fachu, bo sama nie doświadczyła podobnego traktowania ze strony członków załogi serialu:
Nie chciałabym absolutnie podważać słów Olgi, bo każdy ma prawo do własnego zdania i własnych odczuć. Jedyne, co mogę mówić, to w swoim imieniu. Moje doświadczenia są bardzo pozytywne. Produkcja współpracowała ze mną w trakcie mojej ciąży, zadając mi pytania. Czy chcę kontynuować pracę, czy dobrze się czuję, czy jestem na siłach, czy mają wpisać to w wątek czy nie. Miałam ogromną swobodę, plastyczność i elastyczność. Decyzja absolutnie leżała po mojej stronie. Ja akurat nie mam problemów. Praca jest trudna, to nie jest łatwy zawód i plan zdjęciowy często trwa ponad 12 godzin. O czym dostajemy wcześniej informacje - zdradziła
Jak myślicie? Która strona mówi prawdę?