NewsyKasia Tusk pokazała nieco "normalności". TAK wygląda jej salon w weekend

Kasia Tusk pokazała nieco "normalności". TAK wygląda jej salon w weekend

Kasia Tusk od lat pokazuje swoje idealne życie w social mediach. Ostatnio zdecydowała się jednak wrzucić relację, na której widać, że nie zawsze jest perfekcyjna. Influencerka pokazała, jak wygląda jej salon w leniwy weekend. Prezentuje się dużo bardziej realistycznie.

Kasia Tusk pokazała swój salon w nieładzie
Kasia Tusk pokazała swój salon w nieładzie
Źródło zdjęć: © Instagram: makelifeeasier_pl

Kasia Tusk od lat prężnie działa w social mediach. Prowadzi niezwykle popularny profil na Instagramie, który śledzi blisko pół miliona osób. Na co dzień córka obecnego premiera, Donalda Tuska dzieli się swoimi pomysłami aranżacyjnymi czy modowymi. Influencerka pokazuje wręcz idealne życie pełne spokoju, harmonii i szczęścia. Ostatnio jednak pokazała coś, co mocno odbiega od jej codziennego contentu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emilia Dankwa o USA i powrocie "Rodzinki.pl". "Ostatnio nawet kontaktowałam się ze mną produkcja"

Kasia Tusk pokazała nieład w salonie. Relacja odbiega od codziennego contentu

Tusk zaskoczyła swoich fanów, udostępniając zdjęcie z salonu, które odbiega od jej zwyczajowych, idealnych kadrów. Na fotografii widać lekki chaos, co jest nietypowe dla jej estetyki. Widać walające się po podłodze przedmioty, kubki po kawie w najróżniejszych miejscach i nieład w jadalni. Takie kadry wrzucone przez Kasię Tusk to rzadkość. Dlatego też wytłumaczyła skąd taka relacja.

Weekend. Kubki po kawie walające się po całym domu to dowód na to, że odpoczywamy — napisała Kasia Tusk.
Kasia Tusk pokazała, jak wygląda jej salon w weekend
Kasia Tusk pokazała, jak wygląda jej salon w weekend© Instagram: makelifeeasier_pl

Zobacz też:

Kasia Tusk mieszka w Sopocie. Ma równie popularną sąsiadkę

Kasia Tusk mimo obracania się w świecie show-biznesu nie zdecydowała się wyprowadzić do Warszawy. Wolała pozostać w rodzinnych stronach i na co dzień mieszka w Sopocie. Co ciekawe jej sąsiadką jest Marcelina Zawadzka, która niedawno przeprowadziła się do nadmorskiego kurortu.

Powodem, dla którego wybraliśmy Sopot, było to, że przez wiele lat mieszkałem w Dubaju. Dlatego zaproponowałem Marcelinie zamieszkanie w Sopocie — miejscu, w którym mamy blisko do morza, a nie jest tak intensywnie jak w Warszawie, czy wspomnianym Dubaju. To piękne miejsce — powiedział niedawno partner Zawadzkiej, Max Gloeckner dla "Super Expressu".

Wybrane dla Ciebie