Kasia Cichopek zaatakowana na planie "Moja mama i twój tata". "To już jest któryś raz"
18.09.2024 07:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katarzyna Cichopek jakiś czas temu zadebiutowała jako prowadząca nowy program randkowy Polsatu "Moja mama i twój tata". Jednak widzowie mają mieszane opinie na temat tego formatu.
Kasia Cichopek, która od dawna jest obecna na polskiej scenie rozrywkowej, nie musiała długo czekać na nowe wyzwania zawodowe. Wkrótce po odejściu z TVP, aktorka przeszła do Polsatu. Stacja nie tylko powierzyła jej rolę współprowadzącej program "Halo tu Polsat", ale także zaryzykowała i oddała w jej ręce nowy format randkowy "Moja mama i twój tata".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widzowie są niezadowoleni z programu "Moja mama i twój tata"
Rodzice, którzy mają za sobą różnorodne, często trudne doświadczenia życiowe, wyruszają w poszukiwanie miłości. Jednak to, co wyróżnia program, to rola dzieci uczestników – mieszkają oni w domu obok i obserwują poczynania swoich rodziców, pomagając im w wyborze partnera. Program miał premierę 4 września i wywołał mieszane uczucia wśród widzów, którzy niejednokrotnie dawali wyraz swojemu niezadowoleniu w mediach społecznościowych.
Trafiłam ostatnio na ten program. Wytrzymałam 30 sekund.
Nic ciekawego, nie będę tego oglądać.
Kasia Cichopek zaatakowana przez jedną z uczestniczek programu
Widzowie mogli jednak wyczuć napiętą atmosferę na planie programu. Podczas ostatniego odcinka doszło nawet do spięcia między Kasią Cichopek a jedną z uczestniczek. Chodzi o "Lucy", czyli 55-letnią Lucynę, która pokazała swój mocny charakter i nie kryła się z tym, że nie będzie przestrzegać zasad programu.
Przez zachowanie "Lucy" Kasia Cichopek poczuła się zaatakowana, dlatego postanowiła wziąć ją na rozmowę:
To ze mną, rozumiem, nie chcesz rozmawiać. Ja odebrałam od ciebie dzisiaj atak. Mówię: "Chciałabym się dowiedzieć… z wami porozmawiać", a ty mówisz: "To sobie obejrzyj".
Uczestniczka próbowała się wytłumaczyć. Wyjaśniła, że nie chciała urazić prowadzącej. Kasia Cichopek postanowiła więc przypomnieć "Lucy" o odpowiedzialności, jaką niesie za sobą uczestnictwo w programie:
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z odpowiedzialności. Jesteście inspiracją dla Polski. Wszystkie panie, które będą oglądały ciebie, pomyślą sobie: "Wow, jestem pod wrażeniem, że ta dziewczyna się zdecydowała w moim wieku, po dwóch rozwodach, w samotnym macierzyństwie, traumach życiowych. Jest nadzieja na radość i uśmiech".