Córka o śmierci Andrzeja Wajdy: "Straciłam poczucie bezpieczeństwa i spokoju, że wszystko jest niezmienne"
Andrzej Wajda uchodził za jednego z najwybitniejszych Polskich reżyserów. Gdy w październiku ubiegłego roku ogłoszono, że zmarł fani na całym świecie pogrążyli się w żałobie. Kilka dni przed śmiercią trafił do szpitala jego bliscy mieli nadzieję, że uda mu się wygrać z chorobą.
09.02.2017 | aktual.: 09.02.2017 11:43
Jego śmierć bardzo dotknęła Karolinę, córkę ze związku z Beatą Tyszkiewicz. Teraz kilka miesięcy po jego śmierci udzieliła wywiadu w magazynie Viva. Zdradziła, że rozmowy z ojcem zawsze odgrywały w jej życiu dużą rolę. Szczególnie w pamięci utkwiła jej ta ostatnia z września 2016 roku.
Według kobiety Wajda cały czas był w świetnej formie intelektualnej. Miała z tatą serdeczne relacje. Wiele jej nauczył, m.in.empatii i szacunku do drugiego człowieka. Wiedziała, że ją kocha, ale równocześnie miała świadomość, że najważniejsze dla niego były sprawy związane z twórczością, a nie życie rodzinne.
Karolina do końca nie dopuszczała do siebie myśli, że może go zabraknąć.
Karolina ciągle odczuwa brak ojca. Na szczęście bez ustanku istnieje w jej pamięci.